Najlepszym hotelem w okolicy jest bezsprzecznie Kempinski. Zaletą Hiltona jest ładna (jak na specyfikę Morza Martwego) plaza z wygodnymi leżankami oraz dogodny dostęp do niej (system trzech wind). Dobre śniadania i loża executive. Ładny widok na morze z pokoi (lepszy z pięter 3-6) Słaba obsługa w restauracji i w moim przypadku nie działający przez dwa dni basen główny. W konsekwencji basen „mały” był bardzo zatłoczony i nieprawdopodobnie głośny. Pijani goście przy basenie, osoby palące papierosy w basenie.Więcej
- Bezpłatna sieć Wi-Fi
- Bezpłatny parking