Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.Wysokie, trochę industrialne wnętrze.
Przestronnie.Zamówiliśmy dim sumy zhong,grill soya sake oraz na końcu ananasy w tempurze.Pierwszy raz jadłem dim sumy.Mało farszu.Sos podany do nich bardzo rzadki.Ni cholery nie chciał przywrzeć do pieroga.10 pierożków na jeden kęs za 24 zyle.Myślę,że cena nieadekwatna do wrażeń smakowych.Przystawka i taki starter lub bonusik,jak kto woli,to jakieś strzępy sałaty lodowej plus ogórek i chyba cebula posypane sezamem.Chyba niedomyte bo między zebami zgrzytało mi coś.Piasek????Zero smaku.Po polaniu obecnym na stoliku sosem sojowym-zero smaku.No chyba,że smak sosu sojowego miałby być wyczekiwany przeze mnie.Nie był.Ten łosoś zrolowany z mango i czymś tam jeszcze-niedobry.Został na talerzu.Najlepszymi akcentami w tych daniach były:kleks wasabi,imbir marynowany oraz ananasy w tempurze.Dlatego daje DWIE a nie JEDNĄ gwiazdkę.Na pewno tam nie wrócę.