Niestety jestem zmuszona dodać negatywną opinię... Wielokrotnie tam przychodziłam, bo jedzenie jest smaczne i w przystępnej cenie. Niestety, podczas mojej ostatnie wizyty, zawiodłam się. Sytuacja wygląda tak, że mam dość silne uczulenie na soję i sos sojowy, zawsze dopytuje co i jak, ale i zazwyczaj jestem przygotowana na to, żeby powstrzymać alergię. Kiedy zawsze wybierałam te bezpieczne dania, tym razem spytałam kelnerki co mogło by być ewentualnie z lunchu bez sosu sojowego, po konsultacji z kuchnią, stwierdziła, że mogę wybrać cokolwiek, a oni to przygotują bez sosu sojowego. Myślę super, w końcu spróbuję jakiegoś innego dania i wybrałam kaczkę. Mija parę chwil, a ja dostaję "czekadełko" z sosem sojowym, ale okej, grzecznie proszę o wymianę, bez problemu. Kiedy dostałam danie lunchowe co widzę - przegródka z sosem sojowym, warzywa polane sosem sojowym, nie chciałam robić afery o jakies dodatki więc poprostu ich nie jadłam, ale kaczka, która była głównym składnikiem tego dania, uznałam, że już pewnie tego sosu sojowego nie ma, przecież prosiłam.. Niestety, już przy wychodzeniu z lokalu rozpoczęła sie moja reakcja alergiczna. Wymioty, problemy z oddychaniem, zawroty, bóle brzucha towarzyszyły mi przez resztę dnia. Jest mi przykro, bo mogło skończyć się to gorzej. Pytanie po czyjej stronie leży wina - kucharza czy kelnera? Przecież gość jest ważny, dla niego właśnie tworzone są restauracje. Jedno wiem, że zanim ponownie tu przyjdę, muszę się dobrze zastanowić...