Witam,
Zacznę może od absurdu , który mnie drażnił i postanowiłem zaopiniować tą porażkę.
Dnia 07.06.2019 odbyła się kolacja biznesowa . Zamówiłem na przystawkę <białe szparagi, żółtko, przegrzebki (na których najbardziej mi zależało) , ser bursztyn, koper włoski, kimchi. Gdy otrzymałem moją przystawkę , przykuło moją uwagę , iż było tam brak przegrzebek , na których mi najbardziej zależało. Po zwróceniu uwagi kelnerce (Aga lub Ada ładna blondynka) i na moje grzeczne pytanie " gdzie te przegrzebki", które są wymienione w menu, dostałem odpowiedź , że w tym daniu przegrzebki występują w postaci "posypki na szparagach" (SZok) , po czym zaproponowała ,że zgłosi to kucharzowi, lecz to raczej nic nie da. Faktycznie mój błąd , bo ze względu na osoby zaproszone i kulturę osobistą ,dałem sobie spokój i poprosiłem o danie główne:
Pierś z kaczki, pyzy, modra kapusta ,żurawina , cebula dymka, czerwona porzeczka, sos pomarańczowy.- poprosiłem kelnerkę (w/w) , czy jest możliwość zamienić pyzy na pieczone ziemniaczki i uzyskałem odpowiedź , iż nie ma problemu. No i dostałem : Dwa paseczki nie do końca smacznej piersi z kaczki, niedogotowanie młode ziemniaczki (5 grubszych plastrów) zamiast pieczonych , o które prosiłem i się dogadałem, bez modrej kapusty oraz bez czerwonej porzeczki .
Dodam tylko, że Po rozmowie z uczestnikami tej kolacji dwie z pięciu osób również były niezadowolone.
Jeśli chodzi o obsługę (w/w) kelnerkę , po zamówieniu napojów alkoholowych czas oczekiwania to ok 15-25 min. Po zamówieniu Whiski z osobnym sokiem jabłkowym , whiski z lodem trafiło do nas po 15 minutach, następnie po upomnieniu się o sok kolejne 10 minut.
Chciałbym mile i dobrze zaopiniować naszą kolację, ale zbyt dużo nerwów mnie to kosztowało i miny kelnerki aż prosiły o takie opisanie zaniedbania co do klienta.
Rok temu również byliśmy w waszej restauracji i oprócz tego ,że za homara ,który nie wyglądał na 2 kg a zapłaciłem za niego 780 pln, to wszystko było w miarę ok.