Cudowne, ciche miejsce ukryte za oficyną Muzeum Narodowego. Piękny zabytkowy ogród udostępniony gościom, sielankowa atmosfera i brak typowej dla Krakowa watahy studentów i turystów.
Ze względów oczywistych tylko na dobrą pogodę, siedzenie wewnątrz mija się z celem.

W samym centrum ruchliwego Krakowa znajdziemy oazę ciszy i zieleni, w której spokojnie się posilimy, porozmawiamy i odpoczniemy. Na tyłach dawnego domu Mehoffera - dziś muzeum znajduje się ogród, którego drzewa chroniły swym cieniem mistrza i jego gości. Uroczo urządzono tu kawiarnię z białymi, lekkimi, eleganckimi mebelkami dobrze pasującymi do cieni tańczących wśród traw i kwiatów.
Dobrze tu odpocząć lub umówić się na miłe spotkanie. Choć z kawiarnią w nazwie oferta obejmuje też dania obiadowe i szeroki wybór napoi rozmaitych. Polecam - romantycznie i cieniście.

Wnętrze sympatycznie urządzone, dośc nieduże. Kawa była bardzo smaczna i do tego jogurt z owocami i z musem malinowym. Ten jogurt to była miła niespodzianka - bardzo smaczne. Atmosfera miejsca sprzyja spotkaniom. Z przyjemnością powtórzę

Wybraliśmy się do kawiarni na śniadanie, dostaliśmy je w porze, w której spokojnie moglibyśmy zjeść juz obiad... Niestety czas oczekiwania na zamowienie baardzo długi, mimo ze dania niezbyt skomplikowane. TostY okazały się tostem, omlet- uformowaną jajecznicą. Do tego pomylone zamowienie. Wrażenia, związane z kuchnia oraz obsługa, niekoniecznie pozytywne. Natomiast ogród bardzo klimatyczny. Kawiarnia położona w cichym miejscu, jednakże w ogrodzie dosyć gwarno. Raczej już tam nie wrócę, zawiodłam się.

Przepiekny ogrod, spokojne miejsce blisko centrum. Mozna sie zrelaksowac kosztujac smacznej kuchni. Jedynie obsluga jest dosyc wolna i niezbyt zorganizowana. Co do reszty polecam