Tym razem wybraliśmy się z dodatkiem w postaci ośmiolatki. Wizytę wspominam bardzo dobrze. Mimo naprawdę dużego ruchu czekaliśmy nie tak długo, jak się spodziewałam. Nie było problemu z domawianiem picia (temperatury robią swoje) i na pewno wrócę tam dla lemoniady arbuzowej - cudowna sprawa, o smaku prawdziwego arbuza, z miąższem, bez wyczuwalnego sztucznego soku. Zamówiliśmy dwie pizze z dość klasycznymi dodatkami i był to dobry wybór. Na szarlotkę za to musiałam czekać dość długo i chyba zwyczajnie o mnie zapomniano, bo dopiero po spytaniu dotarła do stolika. Chociaż jedzenie jest godne polecenia i wystrój bardzo mi się podoba, nie jestem w stanie bywać w Don Giovanni regularnie z powodu cen zdecydowanie nie na studencką kieszeń - w tym ceny napojów, które zwalają z nóg. Mimo to polecam spróbować i przekonać się samemu :)