Hotel bardzo przyjemny, pokoje czyste i codziennie sprzątane, fatalna łazienka (malutka "kabina" prysznicowa z przyklejającą się do pleców ceratą), odpłatna klimatyzacja (działa tylko jak są zamknięte drzwi balkonowe, wystarczy je na moment otworzyć i klima tylko mieli powietrze, należy ją wówczas wył/wł). Dość przyjemny basen, śniadania tylko z karty (dla nielubiących samych warzyw na śniadanie zostaje opcja: 2 jajka sadzone+bekon, ewentualnie to samo w formie omletu). Moje 17 letnie i mierzące 185 cm wzrostu dziecko dostało do spania dostawkę o długości max 150 cm, po mojej interwencji pani sprzątająca pokoje przytargała na 2 piętro większą dostawkę o długości spania 170 cm, syn niestety musiał się z tym jakoś przemęczyć. Oj TUI nieładnie, zapewnialiście mnie, że dodatkowe łóżko będzie pełnowymiarowe.
Widok z balkonu na skrawek morza, do piaszczystej plaży 1,5 km idąc w lewą stronę od hotelu, idąc w prawą po ok 600 metrach malutka plaża piaszczysta oblegana przez wczasowiczów od samego rana, kawałek dalej już mniej oblegana, ale za to z kamienistym dnem. Za 6 i 1/3 dnia zapłaciłem 6400 zł, w zamian dostaliśmy płatną i kapryśną klimę, fatalne śniadania, wieczorki tematyczne na które trzeba było się wcześniej zapisywać aby dostać stolik i oczywiście trzeba było coś odpłatnie zamówić do jedzenia (darmowa opcja to obserwacja z balkonu), ruchliwą ulicę tuż obok hotelu, długie spacery na plażę... Generalnie jako tzw. baza wypadowa ten hotel się nadaje, dla lubiących leniwe spędzanie urlopu już nie za bardzo (no chyba, że komuś wystarczy leżak i basen - a leżaków też jest jak na lekarstwo)