Szukaliśmy hotelu w Cieszynie, trafiło na Central po czeskiej stronie Olzy. Miejsce na przeciw dworca kolejowego, blisko rynku. Hotel stylowy, z lat dawnych. Cena niewygórowana. Recepcja malutka. Obsługa miła. Dziwne,że w mieści przygranicznym problem z porozumieniu się po polsku. Ale to nie problem. Pokoje duże, wysokie, można grać w "babingtona". Łóżka wygodne, też duże. Łazienka dobrze wyposażona. Jedyny większy problem, to wyciszenie pokoju. Nie tylko słychać przejeżdżające pociągi, ale także odgłosy z korytarza i innych pokoi. A rano śniadanie. No jakoś mało wymyślne, serwowane do stolika, nie do końca zgodne z opisem w karcie. Ale jeść się da. A hotel, na jedną noc i bez wybrzydzania może być.
3
10
11
6
2