Przeczytawszy opinię na temat tego obiektu jechałem tam z pewnymi obawami :) Na miejscu byłem jednak miło rozczarowany :) Ośrodek częściowo wyremontowany, nasze pokoje w starej części :( Pokoje nadgryzione zębem czasu ale czyste i bardzo ciepłe :) kaloryfer grzał na maxa. Śniadania bardzo smaczne i obfite, obiadokolacje również. Kawiarnia super - takich stawek już dawno nigdzie nie widziałem :) Jak na Podhale to nieprzyzwoicie niskie :) Fajne miejsce w cichej okolicy. Polecam

W Rewita Kościelisko spędziłem dwa dni. Hotel wymaga remontu - wyposażenie pokoju i łazienki pochodzi z lat 80-tych. Okrągły kineskopowy telewizor, nie dająca chłodu mała lodóweczka powinny być dawno wymienione. Na plus trzeba zaliczyć wygodny materac w łóżku, wyposażenie pokoi w czajnik oraz piękny widok na góry.
Łazienka prezentuje się fatalnie. Plastikowa, stara kabina prysznicowa, armatura łazienkowa z kręconymi kurkami, uchwyt od słuchawki prysznicowej zjeżdża na dół i słuchawkę trzeba trzymać w ręku.
Nie miałem zastrzeżeń do sprzątania pokoi i wymiany ręczników, ale niestety muszę odjąć punkt za makabrycznie brudną narzutę na łóżko. Było na niej tyle przeróżnych plam... jak coś takiego można zostawić w pokoju?
Posiłki oceniam na czwórkę - nie ma szału, ale nie jest źle. W restauracji znajduje się automatyczny ekspres ciśnieniowy. Gorszej kawy w życiu nie piłem. Kawa z tego ekspresu mogłaby być wykorzystywana do torturowania więźniów. Każdy by zmiękł jeśli nie dostałby nic innego do picia.
W pokojach jest dostępne wi-fi. Jego prędkość waha się od 0 do 8 Mbps. Czasami na przeładowanie strony trzeba czekać minutę.

Ciekawy hotel z widokiem na góry. Czuć poprzednią epokę. Pokoje czyste, łazienki także. Mały mankament zamienione rury z ciepłą i zimna wodą. Taki maly szczegół. Hotel cichy, w pobliżu duży parking. Generalnie polecam.