Będąc tam na wakacjach niestety nie byłem zadowolony, w tym hotelu jeśli przylecisz za wcześnie i masz dzieci to staraj się przylecieć po godzinie 12:00, jeśli będziesz w hotelu za wcześnie tak jak ja o godzinie 6:00 (nie spaliśmy z rodziną całą noc, podróż nocą samolotem) oczywiście potem droga do hotelu nie zgodna z ofertą, rozwożenie gości po kilkunastu innych hotelach a dopiero potem przywożą Cie do hotelu), no i oczywiście wszyscy zmęczeni po podróży dzieci również i przyszło nam spać w lobby, traktują to jak punkt honoru i nie dadzą Ci pokoju, choć już dawno jest posprzątany, masz meldunek o 12:00 i choćbyś błagał i prosił to nie dostaniesz kluczy i męczysz się z dziećmi spiącymi na kanapach w lobby. stojąc o godzinie 11:56 pod recepcją, nie dostaniesz kluczy - punkt 12:00 kolejka kilkanaście osób do odebrania kluczy.
No i w końcu wejście do pokoju, warunki takie sobie, ale nie tragiczne. Plusem 2 ubikacje. Łóżka ok, pokoje sprzątane codziennie i nie było z tym problemu, oczywiście jak dasz napiwek to będziesz miał tam różne konstrukcje wykonane z prześcieradeł.
Basen jeden plus jeden dla dzieci mały brodzik. W basenie nic dla małych dzieci (5 lat) ogólnie basen do popływania. Basen czyszczony codziennie. Walka o leżaki od samego rana, wszyscy biegną rezerwować leżaki, i coś czego nie widziałem jeszcze nigdzie :D leżaki zamykane na noc na kłódkę, rano ratownicy odpisaną je i hura walka szybko brać leżaki po 3 lub 4 i ustawiać tam gdzie się chce no i oczywiście rezerwacja ręcznikiem :D jak nie wstaniesz przed 8:00 i nie zrobisz rezerwacji to będziesz miał na ziemi rzeczy bo ograniczona liczba leżaków, a oczywiście Anglicy jak jest ich 4 osoby to biorą po 5 leżaków no bo się przyda co nie? Zakrycie go ręcznikiem i leżak - leży.
Jedzenie może być, nie jest rewelacyjne ale zjadliwe, sprzątanie masakra komuś coś zleci na ziemię to zanim ktoś to posprząta to każdy zdąży w to wdepnąć 10 razy.
Stołówka mała non stop trzeba czekać z talerzami w ręce i czekać aż ktoś już skończy i stoisz z talerzami w ręce.
Plaża wiadomo kamienista. Na plaży nie ma problemu z leżakami, oczywiście każdego dnia chodzi agent z hotelu i pyta się o numer pokoju i nazwiska - patrząc czy na pewno goście hotelu są na tych leżakach - co jest plusem.
No i najlepsze na koniec, wymeldowanie o 12:00 i zabranie nam all inclusive, do tego deszcz i siedzieliśmy od 12:00 do 20:00 w lobby o głodzie, nudząc się bo przecież pada :D to co mamy zrobić z małymi dziećmi, paranoja i męczarnia.
Angielski - słabo lepiej pokazywać z translatora po bułgarsku.
Wi-Fi tragedia lepiej kupić kartę SIM bułgarską i korzystać z neta poprzez SIM.
Zdecydowanie nie polecam tego hotelu dla rodzin z dziećmi.