Do restauracji trafiliśmy przypadkiem, inne, znane nam miejsca w drodze z Helu były pełne. Po zjedzeniu obiadu jesteśmy zachwyceni, zupy pyszne, rosołek synka wyśmienity, bez sztucznych dodatków. Ryby przepyszne, dawno nie jadłam tak smacznego sandacza. Porcje bardzo duże, włącznie z dziecięcą. Nawet espresso bardzo dobre....Cena też nas miło zaskoczyła, zapłaciliśmy mniej niż poprzedniego dnia w Jastarni. Polecam!Więcej