Co się stało? Gdzie jest to Grape, które zawsze czarowało i w mojej ocenie należało do wrocławskiej elity...? Przez kilka lat, regularnie kilka razy w miesiącu odwiedzałem Grape - to był pewnik! Po kilku miesiącach z radością powróciłem do restauracji i niestety... zarówno wygląd jak...i smak potraw wskazywał, że coś zmieniło się na gorsze. Już sama przystawka szefa kuchni wydawała mi się przygotowana na nieświeżym oleju. Następnie wybrałem pasztet z fois gras - brioszka sucha, rozlatująca się, w pasztecie mało wyczuwalna wątróbka... Ta przystawka bardziej przypomniała pasztet z supermarketu niż uwielbianą przeze mnie fois gras. Następnie mały kawałek wołowiny ze zwiędniętymi kurkami i twardym plackiem ziemniaczanym - cena 110 zł. Wielka szkoda. Jest mi przykro. Moja rada: albo zmiana szefa kuchni albo ceny o 50 % w dół...Więcej