Byliśmy z rodziną w restauracji 4 razy na śniadaniu i 4 razy na obiedzie.
Absolutna katastrofa.
Gdzie by tu zacząć.
Z potraw ciepłych dostępnych od ręki dosłownie parówki, naleśniki i jajko sadzone. Wszystko w nieporęcznych pojemnikach, gdzie aby sobie nałożyć trzeba odłożyć talerz (nie ma...miejsca), aby trzymać pokrywkę albo odłożyć pokrywkę na inny pojemnik. Inne rzeczy na zamówienie, zarówno jedzenia jak i herbata, kawa etc.
Śniadanie i brunch sprzątane 30 minut przed zakończeniem. Sprzątane mam na myśli jedzenie jest już zabierane z jadalni.
Na jadalni jedyny sposób zdobycia dodatkowych sztućców to prośba do obsługi. Jak zreszta wszystko. Na próżno szukać ich na jadalni.
Obsługa nie donosi np wody niegazowanej, cytryny.. Generalnie jak coś się skończy to przez 20-30 minut nie ma, jeśli pojawi się w ogóle.
Na obiedzie a la carte kelnerzy nie donoszą pieczywa, aczkolwiek nie pozwalają samemu ukrócić „bo będzie podane do stolika”. O wszystko trzeba się prosić, nic nie jest intuicyjne. Jedzenie jest b. dobre, ALE bardzo niekonsekwentne. Przegrzebki braliśmy codziennie. Raz były przysmażone i chrupkie, raz gumowe i zupełnie białe. PODCZAS TEGO SAMEGO OBIADU - ten sam kucharz, różnica 30 minut. Groszek rozgotowany. Jedzenie było dobre, ale bardzo duży przedział jakości. Niektóre części dań odstawały znacznie smakowo i w jakości przygotowani.
Kelner nie pyta się, czy dolać wina, nie zbiera pustych talerzy przez 15-20 minut. Za tą cenę i w tej klasy restauracji niedopuszczalne..
Nie wspominając nawet, że LAMPKA wina kosztuje 50zł.
Na sali zresztą jeden kelner, większość czasu w zamkniętym pomieszczeniu. Czasem można być nie zauważonym.
Podczas obiadów a la carte w restauracji były zajęte maks 3-4 stoliki. Strach pomyśleć jaka byłaby obsługa, gdyby było więcej osób. W jednym przypadku czekaliśmy na dania główne ponad 1,5h, a na przystawki i zupy ponad 45 minut. Wszystko przy powyższym proszeniu się o każdy kawałek pieczywa i generalnym braku zainteresowania kelnera.
Wszystko byłoby okej, ale nie za taką cenę i nie w tej klasy hotelu.
Śniadania i generalnie restauracja, która jest FATALNIE zarządzana zarówno standardowo jak i podczas bufetu są powodem, przez który pewnie nie wrócimy już do hotelu.
Bywaliśmy co roku od 3 lat, co roku mając nadzieje, że może coś się zmieni.
Niestety na próżno, ponieważ te same praktyki są stosowane do dzisiaj niezmiennie. Fatalna obsługa bufetu, brak jedzenia na czas.
Jedna sytuacja, którą wspomnę dla porównania z przed roku:
Brak jajek na twardo w pojemniku, podczas śniadania. (FYI teraz jajka na twardo lub miękko w ogóle nie są dostępne na bufecie bez uprzedniego poproszenia o nie kelnera). Ponad 10 minut pojemnik stoi pusty. Po zwróceniu uwagi kelnerce dostaliśmy informacje zwrotną „jajka jeszcze 5 minut, muszą się ugotować”. Po prostu śmieszne. Komiczne.
To oczywiste, że gdy jajka są na wyczerpaniu JUŻ powinna być gotowa następna porcja. A po 10 minutach absencji obsługa zorientowała się w KOŃCU, że nie ma jajek i wtedy zaczęły się przygotowywać. Absolutny brak kompetencji zarówno kelnerów jak i menadżerki (wtedy). Menadżerka zamiast zarządzać, latała jak z pieprzem, za przeproszeniem, za klientami z zamówieniami i przysłowiowa „herbatką” zamiast skupić się na zarządzaniu salą.
Powtórzę NIEDOPUSZCZALNE w takim hotelu, za taką cenę.
Pozdrawiam serdecznie.Więcej