Przystawki i zupa zapowiadały ciekawe doznania. Ciekawostką jest to, że pierożki gyoza czy krewetki w tempurze można kupować po dwie sztuki, co pozwala bez zbytniego najadania się spróbować obu przystawek. Krewetki bardzo dobre, pierożki także niezłe. Zupa tajska w pierwszym momencie sprawiała wrażenie mało aromatycznej,...ale to wrażenie mijało z każdą kolejną łyżką, więc ostatecznie ocena bardzo dobra. Gdyby sushi było takie jak przystawki, to dałbym najwyższą ocenę. Ale tu nastąpiło lekkie rozczarowanie, bo zarówno dragon roll, jak i uramaki z opalanym łososiem już mi tak nie podeszły jak wcześniejsze dania. Nie były złe, nawet były dobre, ale jednak przystawki i zupa podwyższyły oczekiwania. Ale na pewno wrócę spróbować innych rolek sushi.Więcej