Jedzenie 💩💩💩👎🏼👎🏼👎🏼 nie ma ciepłej wody więc można zapomnieć o kąpieli woda w oceanie cieplejsza niż w kranie.mieso na obiad nie podsmażone surowe. Pokoje ok czyste.pracownicy mili ale patrzą tylko na napiwki.plaza cudna można zakochać się. Nie wróciła bym tutaj już napewno. Nie polecam
Będąc w biurze Itaki bardzo zachwalano nam ten hotel - od Itaki dostał nawet dodatkowe pół gwiazdki. Opis oferty zawierał informację, że hotel posiada bogatą ofertę all inclusive, nowoczesne wnętrza, wygodne pokoje, doskonałą obsługę oraz bogaty program rozrywkowy. Jednak prócz pięknej plaży, życzliwych ludzi chętnych służyć pomocą oraz czystego, ale przestarzałego wnętrza naszego pokoju - typowy PRL, nie widzę więcej pozytywów z pobytu w tym hotelu. Jedzenie dość zróżnicowane, ale bardzo ciężkie (obydwoje mieliśmy problemy trawienne), na sali było pełno much, a i karalucha można było spotkać. Asortyment alkoholowy w barach bardzo ubogi, nie wspominając o tym, że nawet i tych alkoholi niekiedy brakowało. Bar na plaży nie zawsze był otwierany w wyznaczonych godzinach.Bardzo słaba organizacja - zatkała się nam umywalka, po zgłoszeniu problemu kazano nam zmienić pokój! Dopiero po interwencji męża, który stwierdził, że nie zmieni pokoju z tak błachego powodu znalazła się mechanik. Jeśli chodzi o program rozrywkowy to bardzo ubogi. Co wieczór występy tej samej grupy tanecznej, zmieniał się jedynie rodzaj wykonywanych tańców, muzyka na żywo 2 razy w ciągu całego pobytu, każdego wieczoru uczyliśmy się tych samych tańców. Godzina 22:00 lobby pustoszało, czemu się nie dziwię, ponieważ średnia wieku to 50 plus oraz rodziny z dziećmi. Wieczorami nie było organizowanych nawet dyskotek (obok hotelu był klub za który trzeba było dodatkowo płacić jedyne 10 CUC za osobę - na nasze ok. 40 zł). To nie jest hotel dla par, które prócz relaksu chcą się też zabawić! Jadąc na Kubę sądziłam, że gdzie jak gdzie, ale tam się nie można nudzić. Niestety, czuliśmy się jak w pensjonacie dla kuracjuszy. Chcąc szukać dodatkowych form rozrywki musieliśmy odwiedzać sąsiedni hotel, w którym było o niebo lepiej. Mieli naprawdę świetny program rozrywkowy do późnych godzin wieczornych (inny każdego dnia) oraz bogatą ofertę all inclusive. Tam dopiero poczuliśmy się jak w hotelu.…
Byłam w tym hotelu razem z mężem 2 tygodnie. Pobyt uważam za udany. Świetne miejsce na wypoczynek dla par jak i dla rodzin z dziećmi. Bardzo piękna plaża z białym piaskiem oraz ciepła i czysta woda w oceanie. Urocze miejsce do spędzenia urlopu. Jedzenie przepyszne i urozmaicone. Wyśmienite drinki w barze w lobby oraz przemiła obsługa.
Na własną rękę zwiedziliśmy całą Kubę w tym hotelu spędziliśmy 5 dni. Piękne miejsce wspaniała rafa, dobra lokalizacja. Co do hotelu to obiekt ma swoje lata, pokoje czyste, teren zadbany, animacje nastawione głównie na taniec, drinki i napoje OK wszystko bez kolejek, co do jedzenia to marnej jakości ale na Kubie nic prócz pysznych owoców morza jak i świeżych owoców nie jest do jedzenia OK :) Za wiele czasu nie spędzaliśmy w hotelu za dużo jest do zobaczenia w pobliżu. Warto iść plażą w prawo kilka km do malutkiego baru wspaniała wycieczka nikogo na plaży, błękitna woda muszle i biały piasek. Trzeba też pojechać na Playa Pilar i tam również popłyną katamaranem na wysepkę posnurkować. Polecam wycieczki konne i inne aktywności.
Na Kubę wybraliśmy sie z narzeczonym, jego rodzicami i moim bratem pod koniec kwietnia/na początku maja na (niestety) tylko tydzień! Kuba jest piękna, plaża hotelowa to marzenie każdego urlopowicza (choć warto wybrać sie na wycieczkę na Playa Pilar, bądź wycieczkę katamaranem na cały dzień, którym na koniec płynie sie na ta plaże). Nie sądziłam, ze wszystkie zdjęcia, które oglądałam to jest nic w porównaniu z tym jak wyglada to wszystko na żywo! Pokoje są sprzątane codziennie, Pani robia cuda z pościeli! Bardzo blisko na plaże oraz basen (nad basenem nie ma miejsca w cieniu, a jak są to bardzo mało). Duży wybór jedzenia (miłośnicy owoców morza beda w raju) oraz kilka stanowisk gdzie mięso, ryby, makarony, omlety na śniadanie (najpyszniejsze jakie jadłam!) są smażone na bierząco. Obsługa przemiła, każdy sie uśmiecha i chętnie pomaga! Kubańczycy grają i śpiewają podchodzac do każdego! Jedyne na co musicie sie przygotować to fakt, ze wszędzie należy zostawić napiwek, czasem wystarczy 1peso, czasem 'chca' trochę wiecej. Pestana Cayo Coco jest umieszczony na 'wyspie', na której jest 17 hoteli, by zobaczyć główna Kubę, czyli główny ląd należy sie wybrać na jedna z oferowanych wycieczek. Na Cayo Coco jest delfinarium, gdzie można popływać z delfinami, a jadąc droga gdzie po dwóch stronach mamy lazur możemy spotkać flamingi! I jeszcze jedno! Chyba tylko na Kubie możecie zobaczyć tak piękna tęcze!…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem