Jeśli szukacie miejsca takiego jak luksusowy hotel w Jachrance, udało się Wam trafić na Warszawianka Centrum Kongresowe Hotel Wellness & SPA.
W pokojach hotelowych do dyspozycji gości jest telewizor z płaskim ekranem, klimatyzacja i minibarek, a bezpłatna sieć wi-fi w obiekcie Warszawianka Centrum Kongresowe Hotel Wellness & SPA umożliwia łatwe połączenie się z Internetem.
Możecie również skorzystać z udogodnień oferowanych przez hotel. W ofercie znajduje się obsługa pokojowa. Ponadto, podczas wizyty gościom oferuje się basen i śniadanie w cenie. A jako dodatkowe udogodnienie, dla gości dostępny jest bezpłatny parking.
W trakcie pobytu koniecznie odwiedźcie Restauracja Yacht Club, jedną z restauracji śródziemnomorskich znajdujących się w Jachranka, która leży w pobliżu obiektu Warszawianka Centrum Kongresowe Hotel Wellness & SPA.
Personel Warszawianka Centrum Kongresowe Hotel Wellness & SPA z przyjemnością Was obsłuży w trakcie Waszej zbliżającej się wizyty.
Aż dwie gwiazdki jedynie za bardzo dobre jedzenie oraz możliwość przedłużenia doby hotelowej. Przyjechaliśmy z narzeczoną na 3 dni od wtorku do czwartku licząc na ciszę spokój oraz relaks. (zastanawialiśmy się nad przedłużeniem pobytu do piątku). Od pierwszego dnia spotykały nas same rozczarowania . Pierwszego dnia zamówiliśmy obiad , który okazało się ,że trzeba odebrać samemu albo dopłacić 30 zł za room service ( przez pandemię nie można spożywać posiłków w restauracji ) myślimy ok no trudno jakoś przeżyjemy i ruszymy nasze cztery litery , po odebraniu posiłku okazuje się ze wszystko jest serwowane w plastiku łącznie ze sztućcami tłumacząc, że takie są obostrzenia - w innych hotelach okazuje się jednak, że normalnie zastawa jest używana( Pomijam kwestię ekologiczną - TONY plastiku ). Po pysznym obiedzie aczkolwiek podanym niczym w budce taniego baru azjatyckiego udaliśmy się na basen. Basen ok - wiedzieliśmy na co się piszemy przyjeżdżaliśmy do tego hotelu od lat. Nie wiedzieliśmy jednak ,że mimo podkreślania przez cały pobyt przez personel hotelu sytuacji pandemicznej oraz tego, że bardzo sumiennie przestrzegają obostrzeń na basenie będzie istna dzicz. Tłum ludzi spoza hotelu ( hotel bez przerwy podkreśla , że jest pandemia i chcą utrzymać reżim sanitarny ). Istne bydło . Chcemy skorzystać z jacuzzi dołącza do nas nagle tłum pijanych osób. Chcemy skorzystać z sauny to samo . Limit osób w saunie wynosi 4 finalnie było około 9 wyszliśmy więc po kilku sekundach . Dzień drugi - sfrustrowani a zarazem oswojeni z sytuacją jaka panuje na basenie wytrzymaliśmy jedynie 30 minut o godzinie 20:00 licząc , że będzie mniejsze obłożenie. Dodam ,że w całym hotelu podczas naszego pobytu na oko pokoi było zajętych około 5-7. Postawiliśmy więc na relaks w postaci spacerów oraz wyciszenie się w pokoju. Czara goryczy przelała się w momencie gdy o 5:00 obudziło nas głośne walenie jakby kombajn jeździł po naszym pokoju. Po 40 minutach technik rozwiązał usterkę lecz nie zwróciło to nam zmarnowanego dnia z powodu nieprzespanej nocy. Oboje z narzeczoną pracujemy zdalnie także dzika pobudka o 5:00 całkowicie wybiło nas z rytmu dnia. Po przedstawieniu managerowi jak z naszej perspektywy wyglądał nasz pobyt Pan kierownik stwierdził , że to nie jest od nich zależne i zrzucił winę na pandemię oraz, że przeprasza. Przepraszam to wina pandemii ! Zdecydowanie nie polecam . My nad Zegrze na pewno wrócimy ale do konkurencji…
Mają tam Kiddos z grami, smakowitą restaurację, recepcję nocną i dzienną, basen z leniwą rzeką, z wygodnymi łożami, szybką siecią i programami zarówno dla dorosłych i dzieci. Wszystko oceniam na 5 gwiazdek
Hotel reklamuje się jako przyjazny rodzinom i zachęca do odwiedzenia wraz z dziećmi. Skorzystaliśmy z takiej oferty i jedynym atutem był otwarty basen. Oferta dotyczyła wyjazdu weekendowego ze śniadaniami i obiadokolacjami. Już w sobotę z ograniczonego z racji COVIDu menu zabrakło zup dla dzieci. Żadna z 2 do wyboru nie była dostępna. Pomijam, że hotel nie radzi sobie w nowych warunkach i na zamówione jedzenie trzeba bardzo długo czekać. Po kolacji powitał nas w pokoju jazgot muzyki z pokoju 2 pietra nad nami. Pomyśleliśmy ok jest w miarę wcześnie. Niestety dudniąca muzyka towarzyszyła nam przez całą noc a w sumie to nawet do rana. Ucichło o 8:45. Nie pomogły wielokrotne telefony na recepcje. Przy wymeldowaniu zwróciliśmy uwagę na te niedogodności. Odpowiedź jaką otrzymaliśmy od kierownika zmiany, cyt: "w hotelu nie obowiązuje cisza nocna a o braku zup z menu dziecięcego nie byłam poinformowana. Jak jesteśmy zmęczeni to może nam Pani zaproponować kawę w gratisie?!?" Podsumowując wszystkim rodzinom szukającym odpoczynku i poczucia bycia mile widzianym stanowczo odradzam…
W hotelu gościłam już po ran enty, jednak po raz pierwszy od dwóch lat. Generalnie coraz gorzej. Pod pretekstem pandemii hotel oszczędza dosłownie na wszystkim: brak kosmetyków w łazience, brak sprzątania (może brud zwalcza Covid..?) Fatalna organizacja posiłków, a raczej jej brak. Mega kolejki, obsługa sama nakłada potrawy, które po odczekaniu kilkunastu minut i dojściu do stolika już są zimne. Recepcja to mega koszmar - jedna z Pań opryskliwa, pouczająca i protekcjonalnie zwracająca się do gości - złożę oficjalną skargę. Fochy, brak wiedzy o hotelu i choćby złudzenia profesjonalizmu. W Kiddosie Panie wystraszone, nie mają pojęcia o niczym, a na pewno nie o tym, że trzeba rzetelnie poinformować klientów o sposobach płatności, wskutek czego zapłaciliśmy dużo więcej, niż jakbyśmy tę informację otrzymali. Oferta Kiddosa zresztą sobie, a pakiety hotelowe sobie. Sauny zamknięte (pewnie wg hotelu w saunie można zarazić się Covidem a na basenie już nie). Gdy uprzejmie zapytałam o to na recepcji, Pani zaczęła niemal na mnie krzyczeć. Skąd są na boga Ci ludzie, kto ich przyjął do pracy...???? Makabra. W Chacie Goralskiej kelnerka przy innych gościach komentuje zachowanie innych gości, pokazuje humory. Plac zabaw pamięta chyba lata 90.-te. Generalnie: drogo i naprawdę okropnie. Nie wrócimy tam na razie, póki to się nie zmieni. A tak kiedyś było fajnie... Byłam na super Sylwestrze 8 lat temu, przemili menedżerowie... Co się tam stało? Szkoda tego miejsca.…
Hotel oddalony 40 min od Warszawy, przyjemne pokoje, ładna łazienka, klub z bilardem i kręglami, 3 restauracje, korty tenisowe, plaża z miejscem do cumowania łodzi, świetny aquapark z basenem sportowym i zjeżdżalnią. Byliśmy w Warszawiance już kilka razy i za każdym razem jesteśmy bardzo zadowoleni. Polecamy na weekendowy city break!
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem