Zacznę od plusów, ośrodek naprawdę fajny, kameralny, bezpieczny i uroczy, plaża i jezioro bardzo ok. Obsługa super, pomocna i życzliwa. W cenie w miarę dostępności rowery (w rozmiarze moich 2 dzieci był jeden) i rowery wodne (też 1szt czteroosobowego) więc trochę mało. W restauracji piwo czy kawa w cenie 10zl co jak na ośrodek tego typu może się wydać drogie. Najgorszym jednak elementem pozostaje murowany domek, w którym spaliśmy. Za cenę 360zl za dobę za rodzinę 2+2 otrzymaliśmy zawilgocony, ciemny barak (woda spływała po ścianach dosłownie, było cały czas mokro mimo wielokrotnego wycierania w łazience i nawet w przedpokoju). Podłoga była tak krzywa, że podczas przechodzenie przez domek zarzucało, a butelka toczyła się sama (pokazaliśmy dzieciom to w ramach doświadczenia), drzwi otwierały się same, pościel była zimna i wilgotna, pachniało brzydko i był to dla nas koszmar. Mimo pięknej okolicy odliczalismy kolejne noce by wyjechać z tego domku. Wielka szkoda bo miejsce bardzo fajne choć również bardzo drogie. I za taką cenę spodziewałam się większego komfortu.…
Informacja, że ośrodek jest przyjazny dla zwierząt jest błędna. Pies może przebywać tylko w domku i obok domku. Zakaz wprowadzania psa na plażę rozumiem, ale już to czyni go nieprzyjaznym psom. Możesz siedzieć z psem w domu lub chodzić obok domku z psem, nigdzie indziej nie możesz wejść z psem. Siedzenie na trawie przy płocie daleko od plaży jest niemożliwe, bo wyrzucają od razu klienta z psem za siatkę. Mimo, że spokojny pies siedzi z właścicielem przy samej siatce na końcu terenu, jest oddalony od ludzi, plaży, nie wchodzi do wody to wyrzucali nas za płot bo taka jest zasada (bezsensowna, bo rozumiem, że na plaży wśród ludzi jest zakazane, chociaż miejsca przyjazne psom nie powinny mieć takich zakazów właśnie dlatego że mają być przyjazne psom 🐩🐕). Branie opłaty za psa z którym nigdzie nie ma wstępu jest żenująca. Korty do tenisa czy boisko do piłki nożnej jest zaniedbane, wyposażenie domku w naczynia bardzo ubogie, woda z prysznica zalewa całą łazienkę. Ceny lodów i jedzenia wygórowane. Pijani i naćpani goście są tolerowani (palenie marihuany w krzakach na plaży jest codziennością), a trzeźwa rodzina ze spokojnym psem jest wyrzucana za płot. Pomimo zakazu grillowania można grilla zrobić przed domkiem, co jest zaletą. Rowerki wodne nieodpłatne. W domku murowanym mieliśmy dostępne leżaki, TV. Dostęp do kortu tenisowego, boiska piłki nożnej, ping ponga, billarda również nieodpłatny (niestety zaniedbane boiska, ale dziecku to nie przeszkadza 😁), z recepcji można wypożyczyć piłki, rakiety itp. Na terenie czysto, nie ma fruwających śmieci, czy butelek. Dodatkowo płatne pozwolenie na wędkowanie, miejsce do wędkowania jest (jeśli odpowiednio wcześnie wstaniesz), można spokojnie połowić. Można samemu gotować, można zjeść w restauracji (drogo, ale to od portfela wczasowicza zależy). Niecałe dwa km od ośrodka jest sklep ABC, w którym można kupić prawie wszystko 🙂 Fajną atrakcją jest park linowy. Niestety ponownie nie odwiedźmy ośrodka, zakaz goni zakaz. Na pewno miejsca nie polecam dla rodzin ze zwierzętami. Dla rodzin z dziećmi (i bez zwierząt!) może się podobać, ze względu na dużą ilość dostępnych atrakcji.…
Byliśmy w wakacje. Ośrodek fajny, kameralny, spokojna plaża. Pomyśleliśmy, idealnie na wypoczynek z dziećmi. Wypytaliśmy, dostaliśmy zapewnienie, że czynne jest cały rok, no może stołówka nie działać, jak będzie mało ludzi, ale poza tym bar jest, można przyjeżdżać. Przyjeżdżamy na samiutkim początku września (bez rezerwacji, bo mamy blisko i przecież pięć razy pytaliśmy czy będzie w tym terminie czynne), a brama zamknięta... Zero informacji, zero kogokolwiek na portierni, zero wiadomości na stronie... Ba.., Na stronie rezerwacyjnej można sobie zarezerwować pobyt tego właśnie dnia od 16, ba, nawet z wyżywieniem, a my sterczymy o 15.45 a tam głucha cisza i dostać się nie sposób... Aż mnie korciło kupić sobie ten nocleg i zobaczyć co się stanie czy jak na skrzydłach pojawi się nagle obsługa tego obiektu... Zatrzymaliśmy się w okolicy i na następny dzień z ciekawości się tam wybraliśmy... Otwarte dla jakiejś wycieczki, ale to by było na tyle... Bar zamknięty, park linowy zarezerwowany tylko dla wyżej wymienionej grupy. Nuda, smutek, pustka... Może w sezonie jest fajnie, ale już dwa dni po sezonie... Nie polecam.…
sam w sobie ośrodek fajny. Czysto, cicho, zielono . Szczególnie polecam dla pragnących ciszy i rodzin z dziećmi. Świetny pomysł to animacje. Dzieci były zachwycone. My też - kilka godzin spokoju, bez konieczności wymyślania zabaw.. Plaża fajna, bezpieczne kąpielisko, dostępne kajaki i rowery za darmo. Są jednak mankamenty a mianowicie w razie niepogody w domku jest niewygodnie. Po pierwsze telewizor wisi za drzwiami i można go oglądać tylko z jednej wersalki i krzeseł. A wystarczy przenieść telewizor na ściane przy kominku i już będzie o 100 % lepiej. Krzesła / tylko dwa/ są niewygodne. Przy tak niskiej ławie powinny stać niskie krzesła lub pufy. W razie konieczności siedzenia w domku nie jak jak pograć z dziećmi w cokolwiek / kręgosłup pęka/. Na tarasie stoi nazwę to ławostół. Taras jest duży ale ten mebel na tyle wielki, że siadanie z obu stron zupełnie wykluczone. Czyli z tego urządzenia może korzystać jednocześnie nie więcej niż 4 osoby. Dla osób nieco tęższych lub starszych siadanie jest karkołomne. Czyli tak na prawdę w ciągu dnia nie ma gdzie wygodnie spocząć. Są wprawdzie leżaki ale to bardzo delikatne mebelki - tylko dla osób niezbyt dużej postury. Po kilku dniach pobytu byłam bardzo zmęczona nie mogąc nigdzie wygodnie usiąść. Ośrodek jest na prawdę ładny ale wg mnie należy w nim dokonać kilku zmian czyli: przenieść TV na inną ścianę, w pokoju postawić wyższy stół lub niższe siedziska, postawić na tarasie chociaż jeden budzący zaufanie leżak no i koniecznie zmienić ten mebel na tarasie na zwykłe stoły i ławki. Jeżeli chodzi o restaurację. Jedzenie niezłe. Polecam rosół, soliankę i pielmienii / świetne/. Bardzo dobre surówki Dobre dania to kurczak a grila, kotlet schabowy, żeberka. Inne potrawy średnie. Lupki chrupki dla dzieci to kpina. Za 17 zł porcja frytek za 3 zł, łyżka marchewki i trzy kawałeczki kurczaka w płatkach wielkości niedużego palca. Oczywiście brak gramatury przy tej porcji. Pierogi ruskie co dzień inne. Też brak gramatury. Raz duże, raz malutkie. Za każdym razem 6 szt. Za każdym razem inny smak. Raz były z tak duża ilością ziół, że nadzienie było szare. Innym razem miały tyle pieprzu, że dzieci nie mogły zjeść.Jedliśmy też polędwiczki w sosie barbecue. Były twarde a sos był z grzybami - dziwne. Nie był to przypadek bo mój znajomy jadł innego dnia i było to samo.. No i bardzo wysokie ceny ale to chyba kwesti braku konkurencji w prmieniu kilku km…
Ośrodek wypoczynkowy z rozbudowaną infrastrukturą bezpośrednio nad jeziorem, w pięknym mieszanym lesie. Dwa rodzaje przestronnych domków (drewniane i nowsze murowane). Restauracyjka, bar, park linowy, pomosty do kąpieli i wędkarskie. Cicho spokojnie. Naprawdę można odpocząć. Po długim weekendzie zarezerwowaliśmy na wakacyjny tydzień. Polecam!
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem