W hotelu przebywaliśmy od 3 do 10 marca 2020.Pobyt bardzo udany. Pokoje czyste ,co dzień sprzątane i uzupełnianie środków higieny w łazience ,wody w butelkach i kawy,herbaty,cukru . Posiłki smaczne i do syta. Każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa miła ,uczynna ,a zwłaszcza wszędobylski uśmiechnięty i zawsze życzliwy Muhammad. Animatorzy starali się rozbawiać turystów na plaży i przy basenie .Wieczorne pokazy i zabawy w amfiteatrze kolorowe i wesołe .Teren wokół budynków hotelowych z całą masą pięknych roślin , krzewów i drzew. Można zaobserwować różnorodne stworzenia i ptaki .Dużo gości rosyjskojęzycznych. Rosja,Ukraina,Kazachstan,Uzbekistan. Poza tym Niemcy,Hiszpania, Brytyjczycy. Nie braknie jednak minusów pobytu, niezależnych jednak od obsługi. Awaria internetu ( podobno padł serwer i więcej hoteli miało problem) i druga rzecz to goście i ich stroje na wieczornym posiłku. Przychodzili w klapkach , dresach lub wręcz w gaciach. Z czystym sumieniem możemy polecić spędzenie czasu urlopu w tym hotelu. Lucyna i Krzysztof ze Zgierza.…
To była nasza pierwsza wizyta w Egipcie także nie mam porównania do innych hoteli w tym kraju.Pokój duży, wystarczający dla 3 osób - początkowo były 2 łóżka, ale Pan sam zaproponował że przyniesie dostawkę dla córki. Nie warto dopłacać do pokojów bliżej plaży - chyba że chcemy mieć widok na morze. Czystość w porządku, codzienne sprzątanie - jeśli potrzebowaliśmy więcej wody wystarczyło powiedzieć i dostawaliśmy. Klimatyzacja działała sprawnie. Telewizor LCD, ale pomimo gniazda USB nic nie podepniemy (zapewne USB service). Kanałów ok 50 - rosyjskie, arabskie, angielskie, kazachskie itd. Polonii nie było :). Jedzenie przeciętne. Niezbyt duży wybór i monotonne - ale niczego nie brakowało , jak się kończyło zaraz donosili. Było nas pięcioro i nikt nie doświadczył zemsty faraona coś jedliśmy owoce i warzywa. Alkohole w porządku - jeśli poprosiliśmy o podwójną albo i potrójną wódkę czy tequilę to lali nie żałowali. Praktycznie wszyscy uśmiechnięci i pomocni. Spokojnie można się dogadać po angielsku bądź innym jeżyku. Co do gości to Rosjanie, Francuzi, Włosi, Niemcy oraz inne nacje. Co jest trochę męczące codzienne to namawianie na nurkowanie, rejsy, pływanie, dodatkowo płatne kolacje itd. ale na szczęście nie są zbyt nachalni. Animatorzy to grupa młodych ludzi. Assel - idealnie opiekowała się dziećmi. Pogoda na przełomie lutego i marca to ok. 25 stopni w cieniu. Do opalania super. Generalnie pobyt udany - tylko to jeszcze "martwy sezon" dopiero przygotowują się do najazdu turystów. …
Byliśmy dwa tyg na przełomie listopada i grudnia. Teren hotelu duży, poprzedzielany wodą i niezliczonymi mostkami co sprawia, że mało kiedy prosto dotrzesz do celu ;) Mieliśmy marine club room, czyli szeregowy bungalow w pierwszym rzędzie od plaży. Super lokalizacja i pokój kilka metrów od plaży (w tv zblokowane wejście hdmi, czyli nic nie podłączysz). Byliśmy wiele razy w Egipcie i znamy realia all, ale jedzenie było kiepskie. Śniadania bez jajecznicy (chyba że stałeś dłuugo w kolejce żeby z łaską Ci zrobili), w bemarach każdego dnia to samo. Obiady często odpuszczaliśmy jedząc na plaży. Kolacje liche dla mięsożercy, jeśli już było coś robione special to zwykle podawane zimne. Italian restaurant dostaliśmy free, ale szału nie ma. Rybna restauracja nad beach barem, za sporo kasy rozczarowała. Ale to wszystko można przeżyć, ja przynajmniej schudłem przez dwa tyg :)) To dlaczego tam nie wrócimy to inne rzeczy niż jedzenie. Po pierwsze, cześć plaży wydzielona tylko dla Niemców z biura Sonnenklar jeszcze może być, ale że cała wyspa na głównym basenie też to już chamstwo, bo nikt o tym nie informuje robiąc rezerwacje. Miał być podgrzewany basen a był brodzik z letnią wodą (jedyna ciepła woda była w sztucznej grocie). I ostatni minus, może ktoś pomyśli że to fanaberia ale problem z muzyką na plaży. Ja nie mam z tym problemu, nawet jak jest głośno, ale tam z hotelu obok głośniki były skierowane w naszą stronę. Efekt nie do wytrzymania jak się wszystko pomieszało. Wiele osób skarżyło się do obsługi, ale bez efektu. Szkoda, bo hotel oceniamy jako jeden z ładniejszych, b.mili ludzie, fajny klub nurkowy (polecam bo rafa się odradza i można sporo zobaczyć). Gdyby zrobili przyzwoity podgrzewany basen (jak za płotem w Nubian Island gdzie byliśmy parę razy i polecamy), bo do głównego to tylko mogły morsy, podciągneli jedzenie to może, ale na tą chwile nie dzięki.…
Nasz pobyt w hotelu Parrotel Beach Resort zaliczamy do bardzo udanego. Hotel jak to w Egipcie 5* może nie należy do najbardziej luksusowych ale dla nas liczą się ludzie, atmosfera i życzliwość osób tam pracujących jest rewelacyjna. W naszej ocenie: Nasz pokój był ogromny z wielkim tarasem i widokiem na morze i basen ( świetna szyba łącząca sypialnie z łazienką- coś niespotykanego ). Basen jeden duży, drugi mały, przy dużym bar i animacje, muza już od 10.00 daje czadu.Plaża szeroka piaszczysto-żwirkowa, boisko do gry w siatkówkę i nogę, stół do tenisa stołowego, bar i molo z zejściem do morza gdzie można posnorkować.Rafa dość wyeksploatowana przez gości oczywiście ale rybki i korale są. Jedna główna restauracja i dwie a la carte. Jedzenie dobre, każdy znajdzie coś dla siebie- standardowo jak w Egipcie. Nie polecam włoskiej restauracji a la carte, a w Libańskiej nie byliśmy. Na szczególną uwagę zasługują kelnerzy bardzo mili i uczynni- szczególne podziękowania dla IBRAHIEM AHMAD, który donosił nam drinki i każdy gość hotelowy był dopieszczony, zawsze był uśmiechnięty i jest mistrzem za barem, jego sztuczki i kunszt w robieniu SHOW z butelkami jest rewelacyjny i szczególnie chcieliśmy mu podziękować Całej obsłudze dziękujemy za wspaniały urlop. Z kolei w grupie animatorów na szczególne wyróżnienie zasługują animatorzy: MOMO - dwoi się i troi by rozruszać leniwych turystów, Francesco z Włoch, Angelina z Ukrainy i cała ekipa robi wszystko by goście bawili się świetnie.My uczestniczyliśmy w wielu zabawach, które organizowali: aerobik w wodzie,piłka wodna, step aerobik, zawody olimpijskie- duża frajda. Nie chciało się wracać do domu. Większość gości to sąsiedzi zza wschodniej granicy czyli Rosjanie i Ukraińcy, Białorusini, trochę Polaków, , Słoweńcy, Czesi paru Niemców, Egipcjanie. Polecamy ten hotel z całą stanowczością.…
Hotel miał być 5*, ale pod względem wyposażenia pokoi, czystości w restauracji i w barach poniżej krytyki. Pokój wyposażony w stare meble, z brudną i zardzewiałą lodówką. Kabina prysznicowa z grzybem, zardzewiałe przełączniki pod prysznicem i przy wannie. Pokoje codziennie sprzątane z wymianą ręczników OK. Stoły w restauracji klejące się od brudu, zastawa nie zawsze czysta. Bar przy plaży to totalna katastrofa. Jeżeli już chcesz tutaj być to pij wdzystko z jednorazówek. Najlepiej to butelkową wodę z pokoju. Zemsta faraona to nie inna flora tylko brak higieny i brud panujący. Restauracja a'la carte w all inclusiv to posiłki restauracyjne podane do stolika, a lepsze jedzenie za dopłatą!!!!!! Jedzenie codzienne jak wszędzie. Jedyna zaleta to zadbany park, no i rafa. Więcej do tego hotelu nie przyjadę. Ty zaś zdecyduj czy chcesz wyrzucić swoje pieniądze, czy może wydać je efektywniej. Ja wtopiłem i następnych ostrzegam.…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem