Woxxie Hotel jest świetnym wyborem w trakcie odwiedzania Turgutreis. Dzięki idealnemu połączeniu ceny, komfortu i wygody oferuje on przyjazny dla rodzin nastrój oraz szeroką gamę udogodnień dla podróżnych takich jak Wy.
Dla tych, którzy chcą zobaczyć Turgutreis Merkez Cami (4,6 km) podczas odwiedzania Turgutreis, Woxxie Hotel znajduje się nieopodal.
W skład wyposażenia pokoi wchodzi klimatyzacja, minibarek i lodówka, a bezpłatny internet umożliwia połączenie się z Internetem, dzięki czemu możecie bez problemów wypocząć i się zrelaksować.
Dodatkowo, dla cenionych gości obiektu Woxxie Hotel oferujemy basen i bar/salon na terenie obiektu hotelowego. Dla gości przybywających samochodem dostępny jest bezpłatny parking.
Jeśli szukacie restauracji śródziemnomorskiej, pomyślcie o odwiedzeniu lokali Fener Restaurant, Sunset Restaurant lub Mavi Park Restaurant, które znajdują się w dogodnej lokalizacji w pobliżu obiektu Woxxie Hotel.
Jeśli szukacie rozrywki, możecie zobaczyć Sevket Sabanci Kultur ve Sanat Merkezi (1,4 km), popularną atrakcję wśród turystów, która znajduje się w pobliżu.
W Woxxie Hotel najważniejsza jest Wasza wygoda i satysfakcja, i to one przywitają Was w Turgutreis.
LOKALIZACJA hotelu jest wielkim plusem. Mieliśmy pokój z widokiem na morze i to robiło całą robotę. Widok był przepiękny, można było siedzieć na balkonie i wpatrywać się w dal. Taras restauracji i drugi taras z widokiem na greckie wyspy. Przecudnie się tam jadło posiłki czy spędzało wieczory. POKÓJ był całkiem duży, komfortowy, widać, że odnawiany całkiem niedawno. Łazienka spora z prysznicem, niestety bardzo ciemna i z kiepskim oświetleniem, golenie nóg tylko z opcją latarki w telefonie :). Klimatyzacja w pokoju. Dostęp do internety tylko przy recepcji. WYŻYWIENIE jak na all inclusive bardzo ubogie, jeśli chodzi o wybór. Oczywiście niczego nie brakowało, obsługa uzupełniała na bieżąco, ale był bardzo ograniczony wybór. Dotychczas wszystkie all inclusive, na których byliśmy miały oszałamiający wybór potraw, kilka rodzajów dań mięsnych i ryb. W Woxxie wybór był ograniczony np. obiad pierwszego dnia naszego pobytu – potrawka z kurczaka, kotleciki drobiowo-ryżowe, potrawka z warzywami i mięsem, makaronik drobny (zapewne jako dodatek, wypełniacz), kalafior, makaron w sosie pomidorowym bez mięsa (i właściwe bez żadnego warzywa czy dodatku w sosie). Standardem obiadów były dwa/trzy dania mięsne, zupa, trzy/cztery dodatki w postaci warzyw, ziemniaków czy ryżu. Kolacje była zdecydowanie ciekawsze, ale wybór podobny, jeżeli chodzi o ilość opcji. Dodatkiem na kolacjach były „ciekawostki”, każdego wieczora coś innego, np. kebab drobiowy, kebab z baraniny, kotleciki z baraniny smażone na grillu, ryba smażona z grilla (jedyna opcja ryby w trakcie całego wyjazdu, podczas 12 dniowego pobytu ryba była 2 razy). Tak naprawdę te „ciekawostki” uratowały naszą opinie o tym hotelu. Jedzeniowo nie czuliśmy się usatysfakcjonowani w ogóle. Na szczęście przepyszny kebab trochę nas pocieszał (jak już był). Plusem obiadów i kolacji był bar sałatkowy (stanowisko z sałatkami było równie duże jak stanowisko z daniami głównymi) – do wyboru bardzo dużo zieleniny, oliwki, papryczki, sosy i dipy, można było sobie skomponować wiele ciekawych sałatek. Dodatkowo jakieś lokalne potrawy, gotowe sałatki z „majonezem”, pasty, sery, wędliny itp.. Śniadania – jajka gotowane i jajecznica, robione na bieżąco naleśniki, omlet i jajka sadzone, bardzo szeroki wybór rzeczy do musli, sery, wędliny, sałaty. Bar z przekąskami – ziemniaczki opiekane, makaron z sosem pomidorowym, pomidor, ogórek, pieczone na miejscu zawijaski (jakby ciasto na tortille czy może pizzę) z różnymi dodatkami. Coś słodkiego (spory wybór) było do obiadu i kolacji. Po południu były też lody i ciasto do kawy/herbaty. Podsumowując – głodni nie chodziliśmy, ale nie takiego all inclusive oczekiwaliśmy. ALKOHOLE – standardowo lokalne, bardzo słabe. Hitem było „przy jednym podejściu 2 drinki na osobę”. Serio!!!!??? Na all inclusive!!!!??? OBSŁUGA – większość nie mówiła w ogóle po angielsku. Przy meldowaniu się wracaliśmy trzy razy na recepcję, ponieważ Pani nie dała nam klucza do sejfu, kart na ręczniki itp. Obsługa restauracji bardzo się starała. Pan z plakietką „manager” był hiper nieprzyjemny, wiecznie nadąsany, jak podchodziłam po drinka to czułam się nie jak klient, o którego choć trochę powinno się dbać, tylko jak petent którego trzeba szybko spławić, autentyczniej odechciewało się. BASEN / PLAŻA – basen nieduży, ale bardzo przyjemny, ze zjeżdżalniami. Gęsto poukładane leżaki z parasolami na tarasie przy basenie. Byliśmy we wrześniu, zastanawiam się czy w wysokim sezonie nie byłoby ciasno. Wielką zaletą tarasu było miejsce z przeszkloną barierką z widokiem na Kos i morze. Na plaży leżaki z materacami i coś w stylu molo, bar przy plaży. Do plaży trzeba kawałek dojść, można też dojechać meleksem, w ogóle nie jest to uciążliwe. ANIMACJE – jakieś były, nie mogę ocenić, ponieważ nie brałam w nich udziału, po prostu nie lubię takich atrakcji. Ogólnie oceniłabym ten hotel na DOBRY. Wakacje były udane, wypoczęliśmy i wróciliśmy zadowoleni. Jak minął szok jedzeniowy to wszystko nam się podobało (ale nie jesteśmy też przesadnie wymagający). Piękny widok z tarasów rekompensował nam niedociągnięcia.…
Hotel tragedia!!! -Wiszące kable luzem w toalecie nie zaizolowane po tym jak ktoś wyrwał suszarkę - odpadający tynk z sufitów i ścian w pokoju i toalecie -brak dostępu do kluczy od sejfu - alkohol bezalkoholowy w barze Zarośnięte grzybem i wykwitami z grzyba kabina prysznicowa szafka w toalecie materace na leżakach w około basenu to samo na materacach przy plazy - zdjęcie toalety z amfiteatru mówi za siebie - składowisko kibli obok hotelu piękny widok z basenu na to składowisko -brak cieplej wody pod prysznicem przez cały pobyt -wyłączanie zjeżdżalni w ciągu dnia -połamane leżaki przy basenie -spa w którym brudno i śmierdzi grzybem -zarośnięte plastikowe kubeczki w których są podawane napoje, niejednokrotnie z odbita pomadka innych pań - brudne talerze w restauracji -strefa sportu chyba nigdy nie była posprzątana, śmieci na boisku tenisowym, siłownia zniszczona połamane urządzenia.…
Nie polecam! brak ciepłej wody przez 2 tygodnie pobytu, ogólnie brud, brak j. angielskiego, jedzenie bez szału. Część SPA i FITNESS to jakieś nieporozumienie, wierzyć się nie chciało. Plaża hotelowa porażka.
Mimo pięknych widoków warto się mocno zastanowić przed wyborem tego hotelu - miejsce już dość wysłużone, wszędzie czuć zapach z toalet, czystość umiarkowana, animacje dość przeciętne, ale to z czym spotkałam się pierwszy raz w życiu to "tworzenie" alkoholu na zapleczu (!!!) nie było oryginalnych butelek, barman gdzieś wynosił puste butelki i po chwili wracał z tymi samymi, bez nakrętek z dziwnym płynem w środku - drinki rozcieńczone do granic możlwości smakowały "chemicznie", aż strach pomyśleć co tam się znajdowało. W butelce z whisky była warstwa białej piany ... Manager Hotelu stwierdził że jaki się nie podoba, to sobie szukajcie innego hotelu (!!!) Nigdy więcej
Pokoje brudne, drinki "bezalkoholowe", managerowie bucowaci i chamscy. Stwierdzasz problem w swoim pokoju i słyszysz " się nie podoba to do innego hotelu". Nie polecam szkoda pieniędzy! Większości atrakcji zawartych w ofercie nie było w trakcie pobytu. Z basenu widok na składowisko sedesów w krzakach. Tragedia........ Plaża beznadziejna, jedyna rozrywka to rzutki i wooter polo. To cała rozrywka
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem