Szukacie miejsca na nocleg w Patongu? Trafiliście na Baramee Resortel, przyjazny dla rodzin hotel, który pokaże Wam Patong od jak najlepszej strony.
W pokojach hotelowych do dyspozycji gości jest telewizor z płaskim ekranem, klimatyzacja i minibarek, a bezpłatna sieć wi-fi w obiekcie Baramee Resortel umożliwia łatwe połączenie się z Internetem.
Możecie również skorzystać z udogodnień oferowanych przez hotel. W ofercie znajduje się obsługa pokojowa i konsjerż. Ponadto, podczas wizyty gościom oferuje się basen i restaurację. A jako dodatkowe udogodnienie, dla gości dostępny jest bezpłatny parking.
Podczas pobytu w obiekcie Baramee Resortel, goście mogą zobaczyć Patong Mosque (0,1 km) i Bangla Boxing Stadium (1,1 km), jedne z głównych atrakcji w Patongu.
Podczas pobytu w Patongu, być może będziecie chcieli odwiedzić niektóre z restauracji znajdujące się w pobliżu obiektu Baramee Resortel, jak na przykład Baan Rim Pa Patong (0,3 km), No.6 Restaurant (1,4 km) i No.6 Restaurant (1,4 km).
Chcecie poznać coś nowego? Możecie z łatwością zobaczyć Patong Beach (1,2 km), Bangla Road (1,4 km) i Patong Boxing Stadium (1,2 km), które są jednymi z popularnych atrakcji w Patongu – wszystkie w wygodnej lokalizacji niedaleko od hotelu.
Jesteśmy pewni, że spodoba się Wam pobyt w Baramee Resortel, ponieważ doświadczycie wszystkiego, co ma do zaoferowania Patong.
za cenę jaką zapłaciliśmy to hotel spełnił nasze oczekiwania,świadomie wybraliśmy taką lokalizację i jesteśmy z tego pobytu bardzo zadowoleni ,myślę że gdybym miał wrócić to właśnie tam,polecę ten hotel swoim znajomym,dużym plusem łatwa dostępność do internetu w tym hotelu
- Położenie: blisko centrum przy ruchliwej drodze (trudno przejść na drugą stronę) w okolicy bary, sklepy, biura z wycieczkami, kantory. Od plaży Patong 200m. - Pokoje duże, czyste, z dużym twardym materacem (dla mnie wygodnym) łóżkiem, wyposażone w prysznic, dobrze działającą klimatyzacje, lodówkę, TV i DVD, telefon, czajnik, suszarkę. Mieliśmy szczęście i dostaliśmy lepszy pokój deluxe bo superior były już zajęte. Nasz pokój posiadał 2 balkony z przodu i boku budynku, sofę, sejf. Dużym minusem był hałas od głównej drogi trwający do późnych godzin nocnych (po dwóch dniach się przyzwyczailiśmy). W pokojach dostępny minibar i bezpłatne dwie butelki wody codziennie. - Internet: jest dostępny na obszarze całego hotelu BEZPŁATNIE wifi (login i hasło dostaje się przy zameldowaniu). Skype działał różnie, w większości wideo rozmowa była bezproblemowa a czasem nie dało się płynnie porozmawiać lub w ogóle dodzwonić. - Śniadania: to chyba najsłabsza strona tego hotelu. Generalnie codziennie prawie to samo, do wyboru: jajko sadzone, boczek, parówki, pieczywo, warzywa i dipy, czasem jakieś ziemniaki pieczone lub inne wynalazki, makaron z sosem pomidorowym. Na słodko: bułeczki, płatki z mlekiem, dżemy, owoce (głównie arbuz i ananas). Napoje: kawa, herbata, zimne napoje z automatu, woda. Niestety brak było serów i wędlin z prawdziwego zdarzenia. - Ręczniki plażowe są dostępne bezpłatnie. Codziennie pobiera się świeże i oddaje wieczorem. - Basen niewielki ale za to czysty i ładny, zwykle pusty a leżaki przy nim wolne. Przy basenie jest bar oraz łazienka z prysznicem. Ponieważ basen jest częściowo przysłonięty hotelem to słońce pojawia się tam koło godz. 13.00 (w styczniu).…
Za wydane pieniądze pobyt całkiem przyjemny.Hotel bez fajerwerków, jedzenie nieciekawe, słaby wybór, rekompensatą do tego była dobra lokalizacja w pobliżu plaży i centrum Patong Beach. Pokoje im dalej od ulicy tym cichsze. Rezydentka poniżej wszelkiej krytyki, nie wiedziała nawet, że internet w hotelu jest za darmo. Podczas pobytu okazało się, że jeden z wczasowiczów zachorował. Zgłaszając ten fakt odpowiedziała, że nie pomoże bo nie jest lekarzem. Nie wykazała najmniejszej chęci by pomóc skontaktować się z kimś kto mógłby udzielić pomocy. Po prostu skandal! Takiemu operatorowi jak TUI po prostu nie uchodzi, Wycieczki fakultatywne bardzo drogie w stosunku do proponowanych w biurach na mieście. Ogólnie pobyt bardzo udany. Pokoje sprzątane solidnie. Obsługa w recepcji wyjątkowo miła. Sejf w recepcji także za darmo. W hotelu można wypożyczyć za darmo parasole i ręczniki. W pokoju czajnik na wyposażeniu, lodówka plus kawy i herbaty oraz dwie butelki wody dziennie w gratisie. Hotel okupowany przez Rosjan i Skandynawów. Zwracam uwagę na przesympatyczne koty, które rezydują przy hotelu. Nie ma obawy w stosunku do ich zachowania. Od czasu do czasu warto im coś rzucić do jedzenia.…
Położenie: Hotel jest położony przy wylotowej, ruchliwej ulicy, ale jeśli dostanie się pokój w głębi hotelu, z widokiem na pobliskie wzgórze, a nie od strony ulicy, to jest w nim naprawdę cicho i nie odczuwa się hałasu z ulicy. W okolicy hotelu jest kilka knajpek, pani muzułmanka smażąca wieczorem w budce na ulicy świeże i bardzo smaczne burgery, kafejka internetowa, w której dostęp do internetu jest bardzo tani w porównaniu z cenami, jakie pobiera hotel za internet, bank, w którym najlepiej jest wymieniać pieniądze, sklep spożywczy Seven Eleven. Do plaży jakieś 5 minut spacerem wzdłuż ulicy. Pewnym problemem może być przejście przez ulicę, ponieważ nie ma tam żadnych świateł i jedno wyznaczone przejście dla pieszych, ale także na tym przejściu trzeba uważać i przechodzić między samochodami.No ale tak wygląda ruch w całym Patong. Przy wyjściu z hotelu są wydawane darmowe ręczniki na plażę. Trzeba tylko wpisać numer pokoju i podpisać podczas pobierania i zwrotu ręczników. Plaża publiczna, dosyć szeroka, czysta, cena za jeden leżak i parasol ok. 10 zł (100 bahtów) Ponieważ hotel znajduje się na końcu albo początku Patong, zależy od której strony patrzeć, to na plaży nie jest jeszcze tak bardzo tłoczno jak w jej centralnej części. Do centrum miasta, słynnej Banlga Road, ok. 20-30 minut spacerem promenadą przy plaży. Z hotelu jeździ kilka razy w ciągu dnia darmowy autobus do wielkiego centrum handlowego Jungceylon, które jest naprawdę na europejskim poziomie, z dużą ilością sklepów i restauracji. Warto tam chociaż raz zajrzeć. Trzeba tylko w recepcji zgłosić z wyprzedzeniem, że chce się pojechać tym autobusem i oni wtedy go podstawiają. Do centrum można też dojść na piechotę, będzie to około pół godzinny spacer. Pokój: Czysty, całkiem duży, nowocześnie wyposażony, ładne meble, codziennie sprzątany, codziennie też była dodawana darmowa woda po jednej butelce na osobę, w pokoju jest też czajnik. W naszym pokoju był pewien problem z ciepłą wodą, trzeba było poczekać na nią tak z 1-2 minuty, ale potem przynajmniej nie kończyła się szybko. W łazience też było regularnie wymieniane mydło, szampony, żele pod prysznic. Czasem można było spotkać małą jaszczurkę w pokoju, na balkonie albo w korytarzu, ale są one zupełnie nieszkodliwe. Prąd i klimatyzacja były włączane za pomocą karty, którą się wkładało do czytnika, ale pokój był zamykany na klucz, więc można było odpiąć klucz od karty, tak żeby w pokoju chodziła klimatyzacja podczas nieobecności w pokoju. Tyle, że 2 razy zdarzyło się, że sprzątaczka przypadkiem lub nie, zabrała tę kartę. Raz udało mi się znaleźć sprzątaczkę na korytarzu i odebrać kartę, drugim razem musiałam prosić w recepcji o nową kartę, bo nie było już sprzątaczki. Basen: Niewielki, ale czysty, z ciepłą wodą, zdarzyło się nam kąpać w nim raz, kiedy nie było słońca i nie byliśmy na plaży. Byliśmy wtedy jedynymi osobami kąpiącymi się, na leżakach wokół była jedna osoba, tak więc raczej nie ma tłoku przy basenie. Jedzenie: Nie oczekiwałam niczego specjalnego i nic specjalnego się nie pojawiło. Bufet dosyć mały i zazwyczaj oferujący te same potrawy, ale zawsze coś dało się zjeść. Jedzenie świeże, przeciętnie smaczne. Mieliśmy w ofercie tylko śniadanie, resztę posiłków jedliśmy na mieście. Personel: Osoby w recepcji dobrze mówiły po angielsku, były pomocne. W hotelu można wypożyczyć skuter za całkiem korzystną cenę. Pani z recepcji twierdziła, że trzeba mieć na niego prawo jazdy kat. A, ale okazało się to nieprawdą, wystarcza kat. B, najlepiej mieć międzynarodowe prawo jazdy, wtedy podczas kontroli policji nie ma żadnego problemu, co sprawdziliśmy na własnej skórze. Skuterem warto wybrać się do Phuket City, jeździ tam też miejski autobus, przejeżdża ulicą przy hotelu, trzeba na niego zamachać, cena za bilet w jedną stronę ok. 2,5 zł, do ogrodu botanicznego z fermą motyli, na północy na plażę Baotang, najlepiej w okolicach rezydencji Laguna, mapkę okolicy można dostać w recepcji.…
Hotek miejski położony przy ruchliwej ulicy. Do centrum Patongu 15 minut spacerkiem. W okolicy masa sklepów, knajpek z fantastycznym jedzeniem. Plaża 200 m, zapchana ale sympatyczna, czysta z przemiłą (jak wszedzie w Tajlandii) obsługą. Piękny kraj z pięknymi miejscami - z wycieczek polecam wypad na wyspę J.Bonda z wizytą w wiosce położonej w całości na wodzie, wyspy Phi-Phi z fantastyczną rajską plażą i wyspą zamieszkałą przez małpy, także wyprawę do dżungli z fajnym spływem tratwami. Było cudnie i ciepło. Jedynym minusem - z przykrością to powiem - była rezydentka TUI, która była kompletnie nieprzygotowana, nie miała kompletnie żadnej wiedzy i miejscu w którym się znalazła, w związku z tym nie potrafiła pomóc w żadnej sprawie. Myślę, że takiej firmie to nie uchodzi.
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem