Jeśli szukacie miejsca takiego jak przyjazny dla rodzin mały hotel w Szczawnicy, udało się Wam trafić na Hotel Smile.
Hotel Smile oferuje gościom szereg udogodnień, takich jak na przykład telewizor z płaskim ekranem i lodówka, a bezpłatna sieć wi-fi umożliwia łatwe połączenie się z Internetem.
W małym hotelu znajduje się sklep z pamiątkami i ekspresowe zameldowanie/wymeldowanie, co sprawi, że Wasz pobyt będzie jeszcze przyjemniejszy. W hotelu oferuje się również gościom centrum fitness i restaurację. Goście przybywający samochodem mają dostęp do bezpłatnego parkingu.
Podczas pobytu w Szczawnicy, możecie sprawdzić popularny pub, jak na przykład Pizzeria Red Pub, który serwuje świetne dania.
Poza tym, w trakcie wycieczki nie zapomnijcie zobaczyć popularnych atrakcji typu kanion, jak na przykład Wąwóz Homole.
Personel Hotel Smile z przyjemnością Was obsłuży w trakcie Waszej zbliżającej się wizyty.
Hotel oddalony o ok 30min od centrum (szybkim spacerem). Pokój jaki dostaliśmy był ciemny i mały. Za dużo mebli jak na taka powierzchnię. Miał być z widokiem na góry, był z widokiem na parking. Czystość w pokoju 2/5 (niby czysto, ale tylko powierzchownie). Ręczniki, poduszki i kołdra wymagałyby już wymiany. Niewystarczająca ilość miejsc postojowych. Jednym słowem daliśmy się zwieść zdjęciom w internecie i przesadzonym opiniom.
Totalna porazka. Bylismy tu na sylwestra z rodzina. W cenie pakietu byl pobyt z wyżywieniem i bal sylwestrowy. Hotel brudny, pokoje ciasne. Zastalismy nie posprzatany pokoj i mimo prosb nikt nie zareagował na to przez caly pobyt. Jedzenie kompletna porazka, zimne, niesmaczne, ciagle czegos brakowalo. np. pojawialo sie mieso a po 10 minutach ziemniaki. Brak sztućców i talerzy. Bal sylwestrowy klapa, cale szczescie, ze mielismy fajne towarzystwo. Ogólnie hotel z potencjalem, bo fajnie polozony ale dla mnie lata swietlnosci ma za soba. Ewidentnie brak dobrego managera.
Byłam w tym w tym hotelu wraz z mężem w styczniu 2020. Na wstępie napiszę, że repecjonista nie przekazał nam żadnych i informacji, o wszystko trzeba było się samemu dopytywać. Pokój jest nieadekwatny do ceny, dostaliśmy pokój dwuosobowy z dwoma pojedynczymi łóżkami, czułam się w nim jak w piwnicy, pomimo, że był usytuowany na piętrze. Widok z pokoju też pozostawiał wiele do życzenia. Przedstwiał on rusztowanie, w hotelu jest remont, także można było usłyszeć odgłosy wiertarki. W łazience szary papier. Bardzo mały wybór obiadokolacji, raz dostaliśmy frytki, które były suche, niezjadliwe. Nigdy nie jadłam tak niedobrych frytek. W restauracji było bardzo zimno. Plus za obsługę kelnerską i różnorodne śniadania. Podsumowując cena nieadekwatna do jakości usług świadczonych w hotelu. Drugi raz bym wybrała inne miejsce na pobyt w górach.…
Razem z chłopakiem wybraliśmy się do Hotelu Smile na Sylwestra. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będziemy się aż tak dobrze bawić :) Hotel jest piękny, w alpejskim stylu, co bardzo pasowało do zimowej Szczawnicy :) Przemiła obsługa, dużo pysznego jedzenia,. Nie było problemu z daniami wegetariańskimi. Każdy na bufecie śniadaniowym i podczas kolacji mógł znaleźć coś dla siebie. Bardzo dobrze zorganizowany bal sylwestrowy, na którym grał DJ z ogromnym talentem :D Muzyka nie pozwalała usiedzieć w miejscu, a my bawiliśmy się do białego rana. Tak nam się spodobało, że już zrobiliśmy rezerwację na kolejny pobyt w tym uroczym miejscu :)
Na wszystkim oszczędzają, począwszy od rezerwacji gdzie poprzez stronę za apartament na tydzień wychodziło nieco ponad 3 tys., dzwoniąc do hotelu aby zapytać o to czy apartament ma balkon bo na stronie nie znalazłam takiej informacji, pani odpowiedziała ze na tydzień ten apartament będzie kosztował 4250! W rozmowie tel powiedziałam pani ze poprzez stronę apartament kosztuje ponad tysiąc mniej to w odpowiedzi usłyszałam, ze tam jest błąd po czym pani zablokowała ten apartament na stronie w celu wyjaśnienia tej sytuacji, miała się na drugi dzień odezwać jednak w zamian dostałam maila , ze nasz pobyt w tymże apartamencie będzie kosztował 3350 zł, ale to nadal o 250 zł więcej niż na stronie, poprosiłam o odblokowanie apartamentu na stronie i zapłaciłam kwotę przelewem tyle ile wyliczyła strona. Po przyjeździe nasz apartament już czekał ale raczej nie był świeżo wysprzątany, pod prysznicem kurz i włosy, ręczniki szarawe, toaleta brudna. Okazało się ze pakiet sylwestrowy to wliczone w cenę śniadania i obiadokolacje z ciepłymi i zimnymi napojami, występ kapeli i bal sylwestrowy. Mail od recepcji i na stronie taka informacja widniała. W pierwszych dniach do obiadokolacji usłyszałam od barmana, że tylko do śniadań są napoje wliczone ale można sobie np. kawę zamówić/dokupić w barze, po okazaniu maila i ich własnej strony następnego dnia zostały do obiadokolacji dołączone ciepłe napoje. Jednak nie trwało to zbyt długo bo 02.01 już ponownie można było zamówić ciepły napój w barze bo większość osób bawiąca się na Sylwestra w hotelu wyjechała a my mieliśmy pobyt do 03.01 gdzie pakiet na stronie widniał, że obowiązuje do 04.01. Od kelnerki otrzymałam informacje, ze szef kuchni kazał wyłączyć ciepłe napoje z obiadokolacji a teraz go nie ma wiec ona nic nie może zrobić. Poszłam do recepcji zapytać czy ktoś tu zarządza ale otrzymałam tylko informacje, ze jak szef kuchni tak zarządził to już nikt nic nie może zrobić ew. mogą do niego zadzwonić (nie wiadomo w jakim celu, tego się nie dowiedziałam). Żenada jednym słowem, po 3 dniach kiedy zgłosiliśmy żeby zostały wymienione ręczniki, które pozostawiały wiele do życzenia i pokój wysprzątany, panie sprzątające stanęły w drzwiach i zapytały co chcemy , żeby posprzątać??? Czy odkurzyć czy papier dołożyć😂 Ewidentnie widać, że nie jest to wina obsługi, której mało co jest przekazywane, której nie szkolą a brak odpowiedniej osoby zarządzającej. Jedyna pochwała dla barmana/kelnera o bląd włosach, który w miarę ogarniał, świadczył usługi na poziomie, ze wszystkim sobie radził i reszcie personelu podpowiadał co ma robić, wtedy wszystko chodziło jak w zegarku, przynajmniej w restauracji, jak go nie było kelnerki nie nadążały sprzątać, stoliki pozastawiane były talerzami po poprzednich gościach. W pakiecie sylwestrowym był tez wieczorek góralski występ kapeli góralskiej w restauracji, gdzie większość gości z hotelu zeszła do baru chcąc coś zamówić. Zirytowani goście po pol godziny czekania aby coś zamówić pytają czy ktoś przyjdzie pomoc czy u kogo mają złożyć zamówienie na to kelnerka oświadczyła, ze nie ma czasu teraz. Na zakończenie „urzekła” mnie butelka po piwie z poprzedniego wieczoru stojąca na stole przy śniadaniu młodego małżeństwa z bobasem dnia następnego, którzy dopiero co rozpoczęli swój pobyt w tym hotelu. Szkoda bo hotel o dużym potencjale a o gości niestety się nie dba. Jeszcze dużo właściciel/ka musi się nauczyć aby goście chcieli wracać w to miejsce.…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem