Karczma Stary Mlyn jest świetnym wyborem dla podróżnych odwiedzających Giżycko. Zapewnia przyjazny dla rodzin nastrój oraz wiele przydatnych udogodnień, które sprawią, że Wasz pobyt będzie jeszcze lepszy.
W pokojach hotelowych znajduje się telewizor z płaskim ekranem.
Jeśli chcecie spróbować lokalnych przysmaków takich jak pierożki, pomyślcie o odwiedzeniu lokalu Karczma Stary Młyn Restauracja, który znajduje się niedaleko od pensjonatu Karczma Stary Mlyn.
W okolicy brakuje rozrywki: odwiedźcie popularny park jak na przykład Park Linowy Wiewióra.
Udanego pobytu w Giżycku!
V restauraci Stary Mlyn Upalty jsme ochunali několik jídel: Žur na domowym zakwasie s biala kielbasa - smaczne zupy Golonka pieczona w piwie Ogólnie rzecz biorąc, smaczne mięso, problem był ze spalonej skóry, mięso z kośćmi ja mozolnie otrzymują, Załącznik porządku Pierogi mazurskie se szczupakiem - jedzenie Nalesniki s twarogiem i owocami - mdły smak Kartacze s miesim z okrasa - bardzo smaczne jedzenie Pierogi s jagodami - może mrożone semi ??? Personel - bardzo pomocny Piwo - Komtur dobre piwo Kwas chlebowy - dobry napój
Karczma czynna od godz 10 a o godz 10.30 śniadań już nie serwują. Kelnerka wzruszona ramionami mowi ze sniadania tylko dla gości hotelowych od godz 8-10. Obudźcie się ludzie sniadanie to najłatwiejszy posiłek, na którym trzepie się kasę a jajecznicę można o każdej porze zrobic.
Wrażenia dotyczą 4 dorosłych osób 1. Zupy - rosół i chłodnik - jeszcze nie było tak źle 2. Dania główne : - danie szefa lub coś w tym stylu - polędwiczki z sosem grzybowym - niejadalne (podgrzewane gdzieś na boku, nie do końca dociągniete, grzybów nie wyczułem, buraczki w zestawie surówek octowane - ze słoika, jadalne w zasadzie tylko ziemniaki - sandacz gotowany z warzywami na parze - ryba dla bezzębnej osoby, bez smaku i zapachu, warzywa z mrożonki rozgotowane i niejadalne - okonki - zdrewniałe i zwęglone patyki obsmażone na sztywno, buraczki j.w., frytki wilgotne odf tłuszczu Okolica - niby ładnie położona nad jeziorem, plac zabaw zaniedbany i niebezpieczny dla małego dziecka. Podsumowując: tłoczno, drogo, a przede wszystkim niejadalnie. Never ever. PodsumowującMiejsce drogie…
Na trasie Giżycko - Wydminy - Suwałki w Karczmie Stary Młyn we wsi Upałty zjemy smacznie, niedrogo i obficie. W oczekiwaniu na posiłek można posiedzieć w letnim ogródku z widokiem na jezioro. Mają tam pitne miody z Mazur, regionalne piwo z rodzinnego browaru Gościszewo i pyszną lemoniadę własnej roboty. Polecam pierogi ze szczupakiem lub pieczoną kaczkę .
Wnętrze fajne, trochę widać „ząb czasu” ale nie jest źle. Widok z okna cudny. Jedzenie dobre. Ale nie liczcie na coś super. Jedliśmy sielawki ( .... no cóż ok), kartacze ( b dobre), pierogi z sandaczem (ok) i barszcz czysty. Surówki bardzo mocno doprawione - dla nas zdecydowanie za bardzo... za to racuchy z jabłkiem chyba były tym co nam najbardziej smakowało.
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem