Hotel usytuowany jest pomiędzy innymi domami jednorodzinnymi, także aby tam dojechać należy zawierzyć się nawigacji. I to by było tyle jeżeli chodzi o niedogodności. Żeby cokolwiek powiedzieć o hotelu należy tam wejść a najlepiej zamieszkać. Z zewnątrz wygląda prawie tak samo jak otaczające go domy. Wewnątrz jest czysto i schludnie i wszystko jest urządzone tak, że można odpocząć. A nie wszędzie tak jest. Pokój i łazienka optymalnie duże i wszystko połączone ze sobą w logiczną całość. Bardzo smaczna restauracja a wszystko to za na prawdę rozsądne pieniądze. Reasumując, Pobiedziska nie leżą na trasie moich przejazdów ale rozważam nadrobienie kilku kilometrów po to aby jeszcze raz przenocować.
Trafiliśmy tu trochę przypadkiem,miejsce to bowiem zaciszne.Ale właśnie to jego siła.Urzekła nas obsługa-przemiła i kompetentna.I czystość .dbałość o szczególy.Potrawy bardzo smaczne.Gorąco , z pełną świadomością polecamy to miejsce !!!
Rekreacyjna obsługa, pyszne jedzenie. Pokoje czyste. Nie oceniajcie tego hotelu przez jego zewnętrzna architekturę i umiejscowienie. Zaskoczy was na plus gwarantuję. Cenny naprawdę atrakcyjne. Dojazd do Poznania max około 30 min. Blisko obwodnica i połączenie z autostrada.
Mieliśmy wesele 21.08.2015, obsługa oraz organizacja na najwyższym poziomie. Goście zachwyceni restauracją i okolicą. Pani Marta- przesympatyczna osoba, odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku, służąca radą i pomocą :) Rodzice dzieci, które były na weselu byli zwolnieni z obowiązku zajmowania się dziećmi dzięki wspanialej Pani Izie. Na pewno jeszcze raz skorzystamy Waszych usług - mam jeszcze jedną siostrę :)
Byliśmy z żoną na Sylwestrze 2014/15. Mam wrażenie, że zrobiono remanent w lodówkach, tzn je całkowicie wypróżniono z mięsa, które tam od wieków "dojrzewało". Na II danie podano polędwiczki w cieście z sosem pieprzowym. Moja żona trochę zjadła i stwierdziła, że polędwiczka dziwnie pachnie. Albo było to stare mięso, albo nie była to wieprzowina, Może baranina lub królik. Żona zauważyła że przy sąsiednim stoliku też panie "obwąchiwały " mięso. No jak na taki hotel z takimi gośćmi, jacy go odwiedzają - nieładnie. Do niczego poza wspomniana polędwiczką nie można był się przyczepić jeśli chodzi o jedzenie. Stoły ładnie nakryte. Na obsługę też nie można było się skarżyć.Natomiast wino musujące o 24 podano w kieliszkach, które śmierdziały starą ścierą. Myślicie Państwo, ze w grupie Wam ujdzie. Nic podobnego. Następnego dnia na śniadaniu już było wszystko w porządku, do niczego nie można było się przyczepić. Z tego wynika, że należy unikać imprez zbiorowych. Najlepiej przyjeżdżać indywidualnie.…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem