W pięknej dolinie, po szutrowej drodze, dotarliśmy do dużego gospodarstwa, przemienionego w znakomity sposób w klimatyczny pensjonat. Za dobrą cenę (wg islandzkich standardów) zarezerwowaliśmy trzyosobowy pokój z łazienką i śniadaniem. Po sprawnym zameldowaniu zwiedziliśmy najbliższy teren - duży paddock z islandzkimi końmi, szklarnię z basenem wśród czereśni i truskawek, wanny z wodą z gorących źródeł i łąkę nad wartkim strumieniem, gdzie rozkładali się z namiotami nowi kampingowicze. Spacer zakończyliśmy w miejscowej restauracji, gdzie zamówiliśmy gravlax'a i wędzonego maskonura. Smak rewelacyjny, cena trochę mniej. Pokój duży, czysty i obszerną łazienką. Jedynie czarne ręczniki (pewnie czyste, ale nie było widać) wzbudziły zdziwienie. Śniadanie przeszło nasze najśmielsze wrażenia - pełny szwedzki stół miejscowych specjałów ze świeżym, jeszcze ciepłym chlebem i nieodłącznym skyr'em. Przed wyjazdem pożegnała nas gadatliwa papuga i biegający przy kołach samochodowych arktyczny lisek. Wspomnienia do końca życia.…
Mieliśmy lata domek dla naszej czteroosobowej rodziny 4 . Najbardziej urokliwe miejsce na terenie obiektu. Bardzo czyste, przytulne i wygodne. Szliśmy (ok. 1 km) do naturalnego gorące pot i dip, udaliśmy się na spływ kajakowy na norweskich fiordów pośród uszczelki i wędrowałem po emisji gazów cieplarnianych i relaksujący urlop. Nie chcieliśmy wyjeżdżać. Jedzenie było pyszne i każdy był bardzo pomocny i przyjazny. Łatwo 2-dniowego pobytu w tym miejscu. Tak wiele do zrobienia i tyle piękna na pochłanianie.
Ładne i czyste pokoje. Doskonałe jedzenie. Świetna obsługa, piękne otoczenie. Mnóstwo rzeczy do zrobienia zarówno dla dorosłych i dzieci. Hot Spring w pobliżu. W sumie to idealne miejsce na pobyt i odkrywania Westfjords.
Jednak na uboczu, na pewno warto zatrzymać się tutaj. Byliśmy tu tylko na jedną noc (niestety - chetnie na dłużej! ) . Jedzenie było niesamowite, przyrządzane ze świeżych składników. Pokój był czysty i przestronny, a budynek był cichy. Zrobiliśmy 2-godzinna wycieczkę kajakiem w godzinach porannych. Byliśmy zdenerwowani, to by było za zimno, ale biorąc pod uwagę suche garnitury i byli traktowani w wielu uszczelki i puffins gdy i wiosłowaliśmy po raz. W godzinach popołudniowych na 2 godzinę - dom jazda z powrotem. Nasz przewodnik sprawił, że czuliśmy się komfortowo na konie, ale także dał nam wiele możliwości, aby doświadczenie wyjątkowe tolt Gait i przejazd przez rzek i na plaży.
Ma już rok, ale w pamięci po prostu wpadliśmy na moje wspomnienia z serwisu Facebook. Był to nasz pierwszy przystanek po z samolotu w Reykjaviku i zatrzymaliśmy się na dwie noce w lipcu 2016 r. . To jest trochę odosobniony, ale działał sprawić, aby każdy wrażenia niesamowite. Żywność, która była lokalna w tym pstrąga na kolację, było smaczne i czekamy na kolację każdego wieczoru. Mają basen, ale bardziej podobał mi się zanurzyć w wiejskim stylu w tym, co właściciel określany jako "hot pot". Nie ma to jak 50 stopni i szybko wpadanie na kojące ciepło basen. Wybraliśmy się na wycieczkę kajakiem do oglądania uszczelek. Pojawił się w odległości 10 metrów od kajak wyłażących ich głowice jak czekały na to, co chcemy zrobić.
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem