Zostałem w 22 Yorku przez dziewięć dni i szybko wróciłem do domu. Ta gruzińska kamienica jest niewielka (myślę, że dziesięć pokoi), wszystkie umeblowane w najbardziej uroczy sposób. Gdziekolwiek spojrzysz, jest trochę historycznego Londynu, od zdjęcia po srebrny czajniczek. Herbata, kawa i ciastka są dostępne przez cały czas w uroczym salonie, w którym mieści się (między innymi) bardzo stary zestaw sztuk Szekspira, prawdopodobnie z około 1840 roku. Śniadanie jest pyszne, a mały personel jest bardzo przyjazny. Hotel znajduje się trzy ulice od metra Baker Street, aw okolicy znajduje się wiele uroczych restauracji. Kocham to! Nie mogę się doczekać powrotu.
Miałem spotkanie na tym dziwacznym gruzińskim tarasie. Bardzo łatwo dostępne bardzo wygodne i dużo herbaty, kawy i soku pomarańczowego. Był nawet szeroki wybór herbatników. Minuty od stacji metra Baker Street. Świetne miejsce na nieformalne spotkanie w centrum Londynu
Cudowne odosobnienie od ultra nowoczesnej anonimowości, ekscentryczne, nieskazitelnie czyste, wyjątkowo dobrze prowadzone i bardzo przyjemne. Wróciłem teraz około 10 razy i 22 York Street, czuję się jak mój London pied a terre.
22 York Street jest doskonałą lokalizacją w centrum Londynu, a szczególnie, jeśli można dostać pokój z tyłu, jest bardzo cichy. Piękny georgiański dom, szczególnie podobał nam się salon na pierwszym piętrze, gdzie można również zrobić kawę i herbatę ze świeżego mleka. Idealny. Pokoje są czyste i Ingrid była bardzo pomocna, kiedy przyjechaliśmy, chociaż nigdy nie widziałem jej ponownie, ani nie spotkałem właścicieli podczas naszej 3-dniowej wizyty. Jeśli cenisz pełny etos "Sawday", ten wpis na swojej stronie może nieco podrapać głowę. Właściciele utrzymują dom tak dusi, że pracownicy kuchni otwierają okna (w styczniu), aby temperatura była znoszona i nie podejmowano żadnych prób recyklingu. Śniadanie kontynentalne, choć biesiadne, jest również odrobinę rozczarowujące, z sokiem pomarańczowym, który smakuje podejrzanie jak odmiana "od koncentratu".…
Zatrzymaliśmy się tu dwa razy tak daleko i teraz nie pomyślałbym o pobytu w innym miejscu w Londynie. Jest to tak pożądana zmiana od bezbarwnego i bezosobowego. Jest przyjazny i pełen charakteru, a jednocześnie wydajny, czysty i wygodny. Szczególnie podoba nam się duży wspólny stół jadalny na śniadanie. Poznaliśmy tak ciekawych ludzi! Kiedy głupio zostawiłem mojego iPhone'a za sobą, wysłano mu specjalną dostawę, która dotarła do naszego domu następnego dnia. Michael nie chciał, żebym zwrócił mu koszty wysyłki. Wysoce, wysoce polecający.
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem