Klajdi Resort jest świetnym wyborem w trakcie odwiedzania Golema. Dzięki idealnemu połączeniu ceny, komfortu i wygody oferuje on przyjazny dla rodzin nastrój oraz szeroką gamę udogodnień dla podróżnych takich jak Wy.
Do dyspozycji gości jest bezpłatna sieć wi-fi, a w pokojach obiektu Klajdi Resort znajduje się klimatyzacja.
W trakcie pobytu warto skorzystać z oferowanych udogodnień, takich jak całodobowa recepcja, przechowalnia bagażu i nasłoneczniony taras. Gościom obiektu Klajdi Resort oferuje się również basen i bar/salon na terenie obiektu hotelowego. Dla osób przybywających samochodem dostępny jest bezpłatny parking.
Gdy będziecie w Golemie, koniecznie spróbujcie pobliskie restauracje śródziemnomorskie, jak na przykład Flower Restaurant lub El Sabor Restauran & Lounge.
W Klajdi Resort najważniejsza jest Wasza wygoda i satysfakcja, i to one przywitają Was w Golemie.
All inclusive jest taki średni. Aby dostac dobry drink to trzeba sie samemu dowiedzieć aby zamówić specjalność barmana "Albi Supreme". Ogolnie wybor to wino białe i czerwone, dobre piwo z kija, rakija, brandy i standardowe soki słodzone i cola. Bufet ok, bez jakiś problemów ale nie zaskakuje jakoś. Zero animacji dla dzieci ALE MORZE, jakieś przegięcie woda ma po 25-35C, jak w wannie. Nadrabia wszystkie mankamenty!
Hotel ladny i to wszystko,jedzenie bardzo slabe,najslabsze jakie kiedykolwiek mielismy na wakacjach,zimne,maly bar schowany za duzym pieknym barem jest dla gosci allinclusiv,wszystkie zdjecia na stronie i ofercie z Tui sa z restauracji ala carte,krewetki,ostrygi,homary,prosecco,swiece i lmpiony w nocy ,obrusy na stloch,piekne kieliszkiitd.,tam jest smacznie ale musisz placic,dla ciebie jest stolowka i bar jak w latach 90tych,slabe to bo czujesz sie jak gosc drugiej kategorii z wydzielonym smierdzacym ,malym barem ,w nocy bez oswietlenia z boku hotelu,SLABO STRASZNIE,cala obsluga skupia sie na gosciach z zewnatrz,hotel ma ladny ogrodek z widokiem na morze ale dla gosci korzystajcych z platej karty i platnego baru wiec zapomnij ze zjesz obiad czy kolacje w ramach allinclusiv patrzac na morzunie.Jedzenie na tej stolowce bylo slabe wiec jedlismy z alacarte lub w pizzeri niedaleko hotelu.Wakacje w Klajdi nie nalezaly do najtanszych ale napewne do najslabszych.Zalety to polozenie,pokoje i pogoda ale to za malo na udane wakacje.W niektore miejsca chce sie wracac ale napewno to nie bedzie Albania…
Przede wszystkim jestem bardzo zdziwiony tym, że ktoś mógł ocenić pobyt w tym hotelu jako wspaniały albo wyjątkowy. Musi to wynikać albo z niewielkich oczekiwań albo braku porównania... Hotel sam w sobie jest bardzo dobry i ma spory potencjał. Obiekt jest wyremontowany, pokoje spore i czyste. Jedyne co mnie zastanawia, to sens sporego filara na środku pokoju... Widok boczny na morze zgodnie z ofertą. W pokoju wyposażenie dosyć standardowe, ale łóżko wygodne, a łazienka czysta. Pokój sprzątany każdego dnia, ręczniki wymieniane - w tym sensie brak zastrzeżeń. Niestety, jak wspomnieli poprzednicy - w ramach oferty all inclusive goście są żywieni na stołówce z oknami zasłoniętymi roletami, bo na zewnątrz widok albo na klimatyzator albo niezagospodarowany kawałek ziemi. Zdjęcia znajdujące się na stronie pokazują płatną restaurację, nie objętą formułą AI. Jest to negatywny wyróżnik, bo w sąsiednich hotelach goście posiłki spożywają na zewnątrz, co przy panującej pogodzie sprawa niewątpliwą przyjemność. Same posiłki są niezłe, chociaż wybór niewielki i mało urozmaicone. Przez 7 dni głodni jednak nie chodziliśmy. Do posiłków standardowo woda, chemiczne kolorowe napoje, piwo, wino, kawa z ekspresu dosyć mizernej jakości. Po mocniejsze alkohole należy udać się do... w zasadzie nie wiem jak to nazwać. Chyba tylko ladą doklejoną do restauracji zewnętrznej, gdzie zapach nie zachęcał do konsumpcji. Napoje składały się głównie z podłej jakości alkoholu oraz kolorowych napojów o smakach różnych E. Obok znajdował się "plac zabaw" dla dzieci, o ile zjeżdżalnię, śmigłowiec, koparkę i kilka innych zabawek można w ten sposób nazywać. Basen bardzo mały, z częścią dla najmłodszych 0,6 metra i dla reszty - 1,5 metra. Woda raczej zimna. Basen był zatłoczony, chociaż jeżeli ktoś chlapał, to nastolatkowie, a nie najmłodsze dzieci. Plaża tuż przy hotelu, piaszczysta, jednak jej czystość wymaga zdecydowanej poprawy. W piasku mnóstwo petów, kapsli i innych śmieci. Leżaki dostępne bez większych problemów, chociaż draśnięte zębem czasu. Największym minusem jest fakt, że co do restauracji hotel stawia na gości z zewnątrz i jest to bardzo odczuwalne. Otoczenie hotelu jak na Albanię poprawne, chociaż widać brud i biedę. Mnóstwo sklepików i straganów, a ceny przystępne. Odpowiedź na pytanie czy warto zależy od kwoty. Ja nie żałuję, bo zapłaciliśmy mało, ale przy większej kwocie już byłbym niezadowolony. Głownie z uwagi na żywienie na stołówce, a nie w restauracji pokazanej na zdjęciach.…
Pobyt w sierpniu 2020. Hotel ma sporo plusów ale niestety także dużo minusów. Największym minusem jest barman z baru all inclusive. Ten gość powinien zostać wyrzucony z pracy za to co robi. Niemiły i bezczelny. Kilka razy widziałem jak nalewał gościom (którzy w danym momencie nie patrzyli) drinki do użytych wcześniej kubków lub kufli od innych gości! Brudną szmatą przecierał stoły, bar, a potem kufle. Jadł przy barze, a jak się podeszło w trakcie tego procederu to coś marudził pod nosem po albańsku robiąc miny. Po rozmowach z kilkoma gośćmi okazało się, że każdy miał takie odczucia i czasem ludzie bali się podchodzić do niego. Nie wiem czy miał zły tydzień ale jeśli to jest na porządku dziennym to nie rozumiem jakim cudem on tam jeszcze pracuje. Cały all inclusive to jeden z gorszych z jakim miałem do czynienia na wakacjach. Do wyboru piwo, wina z kartonu i bliżej niezidentyfikowany alkohol wysokoprocentowy (podobno raki) nalewany z różnych butelek (np. z butelki jacka danielsa) z losowymi sztucznymi sokami. Miejsce do napicia się czegoś z „baru all inclusive” to 9 maleńkich stolików na uboczu, natomiast ten „bar” był dostawiony (zdjęcie w załączniku) do bardzo ładnej restauracji i miało się wrażenie, że to jest na siłę dla gości drugiej kategorii bo tak personel traktował gości z opaskami all inclusive. Przykład: siadłem z rodziną w restauracji to nikt przez kwadrans nie podchodził. Wkurzyłem się i podchodzę do kelnera pytając czemu nie przychodzą z kartą menu to powiedział, że mam opaskę i tu nie zjem. Jak poinformowałem, że chcę zapłacić to zaczęli traktować nas zupełnie inaczej. Jeśli chodzi o jedzenie w „stołówce” to oprócz świeżych owoców, surówek i owoców morza nie było zbyt dobre. W dodatku nie było w 90% posiłków opisów czym jest dana potrawa, a często to były jakieś „papki” ciężkie do zidentyfikowania, a co na pewno było zrzutką z poprzednich posiłków. Sztućce jak komuś z personelu spadły podczas nakrywania stołu to lądowały z powrotem na stole. Żeby zrobić sobie 1 średnią kawę trzeba było 2-3 razy uruchamiać ekspres co powodowało spore kolejki dzień w dzień na śniadaniu. Śniadania były codziennie identyczne i wg mnie bardzo słabej jakości. Z perspektywy rodziny z dziećmi to: menu dla dzieci to: frytki. Nic innego nie zaobserwowałem. Plac zabaw to jakiś żart. Basen z brodzikiem: ok. W hotelu jest kompletny brak animacji dla dzieci. Dzień przed wyjazdem Pani z recepcji powiedziała, że zawsze każdy gość, który ma transfer na lotnisko przed godziną 8, czyli przed śniadaniem, dostaje lunchboxa na drogę natomiast w rzeczywistości w dzień wyjazdu nikt nic nie dostał i mieliśmy kilka minut na jakiekolwiek śniadanie. Jeśli chodzi o plusy to: bardzo ładne i czyste i duże pokoje z łazienką i prysznicem dziennie sprzątane. Widok z pokoju zależy od szczęścia bo można mieć widok na brudny parking ze śmieciami i jakimś praniem lub piękny widok na morze. Niestety nie można zmienić pokoju po przyjeździe nawet za dopłatą. Fajny choć trochę mały basen i niestety woda lekko mętna. Ładny deptak i okoliczne sklepiki z pamiątkami/przekąskami/alkoholami itd. Bardzo spokojnie i bezpiecznie. Wszędzie można płacić EUR i de facto nie trzeba mieć ze sobą LEKów. Sprawna klimatyzacja w pokojach. Świetne jedzenie w restauracji ala carte i super pizza. Podsumowując raczej nie poleciłbym tego hotelu na wyjazd rodziny z dziećmi.…
Byliśmy w Klajdi Resort w sierpniu tego roku. Hotel sam w sobie nie budzi zastrzeżeń, nowoczesny, wyremontowany i ładnie urządzony. Pokoje czyste, codziennie sprzątane, wymieniane codziennie ręczniki. Na basenie nie siedzieliśmy wiele czasu, ponieważ zawsze było w nim pełno rozwrzeszczanych dzieci, chlapiących woda na wszystkie strony. Zawsze jednak jeśli ktoś chciał to znalazł dla siebie wolny leżak. Na basenie oprócz gości hotelowych można spotkać również miejscowa ludność. Plaża średnio czysta, mnóstwo niedopałków papierosów, jednak jest przy samym hotelu, co jest wielka zaleta tego miejsca. Wyżywienie.. i tu jest największy problem tego hotelu. Jedzenie nie smaczne, bardzo monotonne, mięsa twarde, ciasta i desery mega sztuczne. Najlepsze były makarony, które były zjadliwe oraz.. frytki i pizza. Byliśmy na allinclusive mieliśmy więc 4 posiłki, które były ze sobą powiązane- resztki z jednego posiłku można było znaleźć w innej formie w kolejnym. Alkohole w alliinclusive dostępne nie tak jak by się mogło wydawać przy barze który widnieje na zdjęciach.. tylko za hotelem, na małym stanowisku, którego zapach można było wyczuć już z daleka... mega nieprzyjemny, przypominający mocz. Posiłków tez nie można zjeść przy stolikach koło basenu czy gdziekolwiek na dworze. Dla gości hotelowych jest specjalna „ stołówka” gdzie wydawane są posiłki. Goście hotelowi traktowani są jak klienci drugiej kategorii, najważniejsi są klienci z zewnątrz, przychodzący do restauracji czy baru i to na nich skupiony jest cały personel.…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem