Szukacie miejsca na nocleg w Juracie? Trafiliście na Hotel Bryza Resort & SPA, luksusowy hotel, który pokaże Wam Juratę od jak najlepszej strony.
Pokoje hotelowe posiadają udogodnienia, takie jak lodówka, klimatyzacja i minibarek, a bezpłatna sieć wi-fi oferowana przez hotel zapewnia gościom łączność z Internetem.
W obiekcie Hotel Bryza Resort & SPA znajduje się obsługa pokojowa, co sprawi, że Wasz pobyt będzie jeszcze przyjemniejszy. W ofercie hotelu znajduje się również basen i salon. Jeśli wybieracie się do obiektu Hotel Bryza Resort & SPA samochodem, dostępny jest dla Was bezpłatny parking.
Jeśli lubicie restauracje z sushi, Hotel Bryza Resort & SPA znajduje się w wygodnej lokalizacji niedaleko od lokali Silk and Spicy, Zushi Sushi i jab.
W trakcie wycieczki koniecznie zobaczcie popularne atrakcje, jak na przykład Jurata Molo (0,7 km) i Wieża widokowa w Juracie (0,5 km), które znajdują się w pobliżu hotelu.
Jesteśmy pewni, że spodoba się Wam pobyt w Hotel Bryza Resort & SPA, ponieważ doświadczycie wszystkiego, co ma do zaoferowania Jurata.
Postanowiliśmy wyjechaliśmy na tydzień, obejmujący Boże Ciało, zrelaksować się po ograniczeniach coronavirusowych. Wraz ze znajomymi wybraliśmy Juratę, a w niej najlepszy, tak myśleliśmy hotel, czyli Bryzę. Na etapie rezerwacji przedstawiono nam ofertę, którą zaakceptowaliśmy. Już po tym fakcie została ona przez hotel zmieniona na na ponad 1500zł droższą. Wyraziliśmy swoje niezadowolenie i oczekiwaliśmy jakiejś formy zadośćuczynienia za ten ewidentny błąd. Dobrym obyczajem w takich sytuacjach jest znalezienie kompromisu, np. podzielenie się powstałą różnicą. Hotel był tu nieugięty, ale w ramach rekompensaty miał podjąć nas dobrym winem. Zaznaczam dobrym. Okazało się ono tanim prosecco za 30 zł. Uważam, że w tej sytuacji lepiej byłoby nie dawać nic. Byłby mniejszy wstyd. Na marginesie dodam, że tak taniego wina w restauracyjnej karcie win nie ma (sic!). A pakiet "Boże Ciało", który podniósł cenę pobytu, sprawiał wrażenie stworzonego wyłącznie po to. Bo, czy może być atrakcją wycieczka rowerowa na Hel , nordic walking po plaży czy płatny bufet regionalny? A już apogeum wyciągania pieniędzy od klientów jest płatna kawa do śniadania - 14zł za espresso. Nigdzie w hotelach, nawet znacznie tańszych, z taką praktyką się nie spotkaliśmy. Ponadto pokoje są bardzo małe, ich wyposażenie dosyć archaiczne i częściowo zdekapitalizowane. Bardzo zadowoleni byliśmy z usług SPA. Pracownicy tej części hotelu wykazali się świetną komunikatywnością, życzliwością i przede wszystkim profesjonalizmem w swoim fachu. Serdeczne gratulacje i podziękowania za ich pracę. To samo można powiedzieć o młodej obsłudze kelnerskiej. Starsi (kierownik i kierowniczka sali?) są trochę zmanierowani i lekko wyniośli. Jakby to goście byli zobowiązani do życzliwości wobec nich. Konkludując, trudno polecać ten obiekt, chyba że ktoś świadomie decyduje się na takie warunki za zbyt wygórowaną cenę. Ja, z czystym sercem i bezwarunkowo, Bryzy nie mogę polecić. Konrad…
Nie da się ukryć, że hotel ma bardzo ładne położenie....jednak jeżeli hotel w związku z dużą pomyłką hotelu przy rezerwacji i narażaniu klienta na dodatkowe koszty ponad 1500pln oferuje w ramach zadość uczynienia dobrą butelkę..podkreślę dobrą...butelkę wina,a dostarcza w zamian butelkę prosecco za 29pln...to traktuje klienta w sposób niepoważny i pokazuje, że liczy się tylko kasa a obietnice i przeprosiny to puste słowa i kpiny z klientów.Dodatkowo przy śniadaniu hotel pobiera opłatę za kawę...14pln za filiżankę.Przy takich kosztach pobytu to żenujące. Pozdrawiam miłą ekipę kelnerów i Pań sprzyjających...te osoby zasługują na szacunek.Zarządu hotelu nie pozdrawiam. Piotr
Zwiedzaliśmy różne miejsca Półwyspu Helskiego zaglądając do wielu hoteli planując kolejny pobyt.Ja się tak uparłem na ten hotel, żona czytająca czasami celebryckie pisma nie bardzo chciała. I w sumie ona miała rację - chcieliśmy na herbatę wejść, ale akurat czyścili jedną z kawiarni jakimś kadzidlanym zapachem - fakt - była dopiero 10.30 więc pretensji nie mam{zima}, ale już w recepcji kiedy pytałem o szczegóły ewentualnego pobytu traktowano mnie mało życzliwie. No dobra - traktowała mnie jak pariasa. Niech się kierownictwo za to wezmie - chyba, że paru aktorów z seriali i podstarzałych dziennikarzy wystarczy za recenzję. A poza tym - nigdy nie wiecie kto do was zagląda buraczki...
Na przełomie stycznia i lutego spędziliśmy z mężem ponad tydzień w hotelu Bryza. Mieszkaliśmy w pawilonie "Muszelka",co było wygodne ze względu na to,że korzystaliśmy często z masaży w SPA. Pokój nasz był dość mały i przestarzały, biorąc pod uwagę jego cenę. Najgorzej oceniamy antypatyczne panie sprzątające ( dosyć wysoka,szczupła blondynka),które nie dość,że nie pozdrawiały rano gości hotelowych, to jeszcze ścigały się z nami,żeby zdążyć przed nami do windy i odjechać! Jeszcze gorszą sprawą było codzienne mycie przez te panie łazienek w naszych pokojach,a konkretnie kabin prysznicowych, tak silnym środkiem odkamieniającym,który powodował podrażnienie gardła i kaszel, że po powrocie do pokoju, trzeba było spłukać dobrze wodą kabinę, żeby w ogóle korzystać z łazienki i móc normalnie oddychać! Poza tym obiadokolacje,które mieliśmy w pakiecie były średniej jakości,mało dań rybnych, dania niezbyt smaczne, powtarzające się i nie czuliśmy się po nich dobrze. To też duży minus. Obsługa w SPA bardzo sympatyczna i profesjonalna, ale masaże tajskie czy balijskie też już nie takie jak kiedyś, słabiej się do nich przykładają osoby je wykonujące (np.refleksologia stóp) Plusem pobytu jak zawsze jest położenie hotelu, bliskość plaży, dobre śniadania, kryty basen ale jak na te ceny oczekujemy czegoś więcej,a już na pewno sprzątania pokoju w taki sposób aby nie powodował alergii i kaszlu. Lubimy Juratę i często tu przyjeżdżamy, dlatego chcielibyśmy widzieć tu zmiany na lepsze. …
Swego czasu bywaliśmy w tym hotelu przynajmniej raz w roku, a bywało, że i częściej. W każdym szczególe i każdym aspekcie gość hotelu Bryza mógł poczuć się jak w domu swoich najlepszych przyjaciół. Wszędzie widać było i czuć troskę o komfort i dobre samopoczucie przybysza. Wystrój wnętrz jak i całego hotelu przypominał mi nadmorski, wręcz śródziemnomorski styl. Pokoje były bardzo wygodne, czyste i zadbane. Co roku obserwowaliśmy jakieś nowe detale wystroju wnętrz, a to nowe lampy, obrazy, mebelki, a to jakiś ładny detal lub element dekoracyjny - jednym słowem zawsze zaskoczyło nas coś nowego, pięknego, oryginalnego. Nie wszędzie tak jest, by nie powiedzieć, że to rzadkość wśród hoteli. Ogromnym plusem hotelu Bryza jest jego unikalne położenie tuż przy plaży od strony otwartego morza, własny taras widokowy (+ leżaki) na dachu oraz taras przy zejściu na plażę, gdzie można odpocząć i wygodnie się zrelaksować w koszu lub na leżaku. Na osobną pochwałę zasługuje strefa SPA i kryty basen (a raczej 2 baseny), które może nie są zbyt duże, ale spełniają swoją rolę - jeden typowo sportowy z chłodniejszą wodą i drugi cieplejszy z hydromasażem itp. W ciągu dnia na basenie są liczne atrakcje, typu auarobic, aquagym itp. Dla gości hotelowych strefa basenów, siłownia i sauny są bezpłatne. W strefie SPA można zaznać wspaniałych zabiegów na ciało i twarz (i duszę), polecam masaże wykonywane przez specjalistki z Bali. Śniadania w formie szwedzkiego stołu w Restauracji Biała zaspokajały wymagania najbardziej wybrednych gości, podobnie jak menu bankietów i imprez okolicznościwych, ale także zwykłych lunchy i kolacji. Nad sprawną organizacją w tych miejscach czuwał niezastąpiony Pan Bogdan, którego serdecznie pozdrawiam :) W kawiarni Monte Carlo można było napić się pysznej kawy lub herbaty i zjeść zawsze świeże i wykwintne ciastko. Podobne menu było serwowane w kawiarni na Molo, która przynależy do hotelu. Ale nie wiem, czy jeszcze tam funkcjonuje. Ogólnie - bardzo polecam i bardzo lubię ten hotel. Ma on też w ofercie liczne turnusy relaksacyjne ze specjalną dietą i aktywnością ruchową, a także (pakiety)pobyty okolicznościowe, jak: Walentynki, święta, Sylwester itp. Często są to oferty promocyjne myślę, że warto z nich skorzystać. Dla osób aktywnych - mnóstwo tras rowerowych i miejsc na spacery nadbrzeżnym lasem (niemal aż do Helu) albo na spacer plażą, zarówno w stronę Helu, jak i Jastarni. Za naszych "czasów" można było w hotelu wypożyczyć rowery, ale nie wiem, czy była to standardowa usługa, czy ukłon w naszą stronę od menadżerki - nieodżałowanej Pani Marioli :(…
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem