Czterodniowy pobyt. Udany. Dwie sypialnie na piętrze. Salon z kominkiem, otwarta kuchnia z wystarczającym wyposażeniem, łazienka z prysznicem na dole. Duża weranda z widokiem na zmieniający kolory las. Domek nowy - dwuletni. Czysto, wygodnie. Miła obsługa. Siedząc/leżąc na werandzie z dowolnie wybranym napojem czuje się bijące serce ducha Bieszczad. Nieocenione:)
"Dom Malowany" to piękne miejsce. Klimatyczny pensjonat z czystymi, sympatycznie urządzonymi pokojami oraz kilka domków położone są na obszernym, bezpiecznym, ogrodzonym terenie, lekko nachylonym w kierunku dolnej granicy posesji, którą stanowi górski potok, nad którym jest miejsce na ognisko, przy którym można wieczorem usmażyć kiełbaski. Spokojna, cicha okolica, czyste powietrze i piękne widoki z tarasu, a dodatkową atrakcją jest ruska bania. Na miejscu parking i WiFi, aczkolwiek siła sygnału i zasięg na komórkach słabe... W przytulnej, dużej jadalni z widokiem na Smerek mili gospodarze serwują bardzo smaczne i obfite śniadania, m.in. chleby i ciasta własnego wypieku, dobre wędliny i sery oraz zawsze coś na ciepło (jajecznica, szakszuka, racuchy, naleśniki, itp.). Po południu można skorzystać z obiadokolacji, podczas której poznaje się smaki rodzinnej bieszczadzkiej kuchni. W tym miejscu wszystko jest przemyślane i dopracowane do perfekcji, a od życzliwych i pomocnych gospodarzy można uzyskać wyczerpujące informacje o okolicznych atrakcjach, górskich trasach oraz miejscach wartych odwiedzenia.…
Piękny dom. Sympatyczni gospodarze, przepyszne jedzenie. Miejsce urokliwe, spokojne, można wypocząć solidnie przed zdobyciem kolejnych szlaków. Przede wszystkim czysto i schludnie na każdym kroku. Nawet rowerki można wypożyczyć. Odpocząć od komórki, bo z zasięgiem ciężko 😆
Pokoje idealnie czyste, standard hotelowy, byłam pozytywnie zaskoczona. Gospodarze przemili, pomocni. Wszelkie problemy rozwiązywane są prokliencko. Mieszkaliśmy w pokoju 2osobowym i w chatce prezesa nad sauną. W budynku głównym zasięg, jak na Bieszczady, nie najgorszy. W chatce - nie ma kompletnie. Można złapać od czasu do czasu w rogu parapetu przy łóżku. Dla mnie to plus. Można pozyczyć książki dostępne w jadalni od gospodarzy, są też gry. O śniadaniach można pisać oddzielną recenzję. Szkoda, że właściciele nie prowadzą knajpy. Śniadania są przepyszne. Gdzieś widziałam wcześniej opinię, że są reglementowane, zamiast szwedzkiego stołu. Otóż nie - jest szwedzki stół z naprawdę sporym wyborem pysznych i niezłych jakościowo produktów, sałatek, past, świeżym chlebem, ciastami, owsiankami, płatkami itp. Dodatkowo na stół podawane są osobno porcje świeżo przyrządzonych smakołyków - racuchy, szakszuka, faworki, jajecznica itp. Polecam pod każdym względem. Dodatkowo pokoje z aneksem - aneks wyposażony rewelacyjnie, lepiej niż niejedna prywatna kuchnia w domu.…
Pokój w części głównej- niewielki ale funkcjonalny , czajnik i mała lodówka na plus. Bardzo smaczna , domowa kuchnia. Posiłki przygotowywane na oczach gości. Jadalnia z widokiem na góry , przepięknym. Sporo miejsc do zostawienia samochodu. Wewnątrz i na zewnątrz domu wszystko starannie zaplanowane i przemyślane. Bardzo sympatyczni i mili gospodarze
Są Państwo właścicielami tego obiektu lub kierują nim? Warto zacząć nim zarządzać w celu między innymi udzielania odpowiedzi na recenzje i aktualizowania swojego profilu.
Zarządzaj swoim ogłoszeniem