Zarezerwowaliśmy wycieczkę do Richelieu Rock via Go 2 Similan i wymieniłem kilka dość szczegółowych e-maili z Ann, która poprosiła nas, abyśmy byli na przystani łodzi o 8 rano w dniu.
Przyjechaliśmy o godzinie 07: 50, ale łodzią motorową Similan Seven Seas Club nie odjeżdżaliśmy, dopóki...09: 10 nie odłożył nas od razu.
Łódź była brudna, miała karaluchy i wydawało się, że na pokładzie jest więcej osób niż siedzeń. Nie wydano żadnych kamizelek ratunkowych, jak to zwykle jest w przypadku transferów łodzią motorową, ale jeden z instruktorów nurkowania wsiadł i zasiadł na jednej z 3 widocznych kamizelek ratunkowych. Poproszono nas, abyśmy nie stawali, ale taki był zakres odprawy bezpieczeństwa. Nie było żadnej wzmianki o życiu - kamizelki w ogóle.
Ponad 20 z nas zasiadło na pokładzie Similan Seven Seas Club jako dzienni goście i od razu było widać, że dodanie nas daytripperów do liveaboardu, który miał już nocnych gości na pokładzie, miało być bardzo ścisłym uściskiem.
Nie było wystarczająco dużo miejsc do siedzenia, aby ktokolwiek mógł czuć się komfortowo, a goście z żywej nocy skarżyli się głośno na naszą obecność, żądając, aby nurkowali jako ostatni, ponieważ było zbyt wielu nurków. Zostali zapewnieni przez jednego z pracowników, którzy mogli nurkować pierwszy i to wszystko spowodowało dość niewygodne doświadczenie.
W wyniku większej liczby nurków na tej łodzi, niż można było pomieścić, jedzenie skończyło się, a brudna łódź stała się brudniejsza. Jedzenie było wdeptane w podłogę, a niedomyte naczynia spiętrzone.
Nasze nurkowanie było opóźnione, ponieważ zabrakło im ciężarów, a inna łódź musiała je przywieźć. Wtedy nie mogli znaleźć mi działającego komputera nurkowego, mimo że zażądano go tydzień wcześniej.
Podczas ustawiania sprzętu przypominaliśmy instruktorowi, że poprosiliśmy o Nitrox i poinformowała nas, że będziemy nurkować na normalnym powietrzu, ponieważ nie mieli Nitroxu z powodu złamanego kompresora.
Pod wodą miejsce nurkowania samo w sobie było jak Piccaddilly Circus w godzinach szczytu; jednak to było to, czego się spodziewaliśmy, ponieważ po przybyciu na miejsce było kilka innych bardzo dużych łodzi nurkowych przewożących bardzo dużą liczbę nurków.
Potem mieliśmy ponownie powierzchnię 2 i pół godziny, kolejna łódź przynosiła czołgi, ponieważ nie miały powietrza do następnego nurkowania.
Kiedy zakończyliśmy drugie bezdechowe nurkowanie z widocznością 5 m, byliśmy podekscytowani, że wróciliśmy na motorówkę i udaliśmy się do domu. Żaglowiec odpłynął w przeciwnym kierunku i łodzią motorową. . . nie zacząłby.
Przez 15 bolesnych minut załoga łodzi próbowała go uruchomić, a kiedy to zrobili, udało im się uzyskać tylko 2 z 3 silników. Nasza podróż powrotna zajęłaby nam znacznie dłużej - gdyby łódź była wystarczająco silna, by nas odzyskać.
Przyjechaliśmy z powrotem w ciemność, bez dalszych incydentów (z zapachem gęstego paliwa zawieszonego w powietrzu), spóźnionego o trzy i pół godziny.
Nurkowania, które zrobiliśmy, nie były warte czasu ani pieniędzy. W tej firmie istnieje ogromny brak umiejętności organizacyjnych i całkowite lekceważenie ich klientów. Oprócz tego istnieje lekceważenie bezpieczeństwa, łodzie nie są konserwowane i nie są w stanie zapewnić podstawowego wyposażenia, takiego jak powietrze (powietrze!), Komputery nurkowe i wagi.
Nie polecałbym nikomu Similan Seven Seas Club. Unikaj za wszelką cenę.Więcej